Krzysztof Perlański z Polkowic chce pobić fryzjerski rekord Guinnessa w grupowym strzyżeniu podczas oficjalnego bicia rekordu na wrocławskim stadionie Tarczyński Arena Wrocław. Wydarzenie, które zaplanowano w dniach od 24 do 26 czerwca br. nazywa się „Back to 50`s Retro Challenge”.
W biciu rekordu może pomóc każdy. Grupa fryzjerów wciąż szuka modeli, którzy zechcą użyczyć swoich włosów, by pobić rekord świata.
– Potrzebujemy ponad 375 chętnych, ale nasze ambicje są dużo większe. Zachęcam wszystkich, którzy zechcieliby nam pomóc w biciu rekordu, do zgłoszeń. Jeśli będzie to 500, 600 osób, podejmiemy się próby w osiem godzin. Zachęcam do wspólnej zabawy, która na stałe może zapisać nasze Polkowice na kartach fryzjerskiej historii – mówi Krzysztof Perlański, polkowicki fryzjer, który znalazł się w grupie mistrzowskiego Mario Mayera.
Dowiedzieliśmy się , że wspólnie z innymi, światowymi sławami fryzjerstwa podejmą się pobicia rekordu sprzed 9 lat. Wówczas to australijscy fryzjerzy w osiem godzin ostrzygli 375 osób.
Strzyżenie musi być nagrywane przez osiem godzin bez przerwy. Co ważne, kandydaci, którzy zechcą tego dnia pomóc fryzjerom w biciu rekordu, powinni mieć odpowiedniej długości włosy. Na bokach minimum 2 cm, góra 8 cm. Mogą być dłuższe.