W województwie dolnośląskim zarejestrowanych jest ponad 550 Kół Gospodyń Wiejskich, co oznacza, że co najmniej 16 500 osób jest członkami tych organizacji.
Z tego właśnie powodu kongres, który odbył się w Głogowie, dedykowany był Kołom Gospodyń Wiejskich i organizacjom pozarządowym z naszego regionu. Organizatorki chcą, aby każdy kolejny kongres był dedykowany innemu tematowi przewodniemu. Tym razem w zamyśle organizatorek kongres poświęcony był kobietom zrzeszonym w Kołach Gospodyń Wiejskich. Jako prezes Koła Gospodyń Wiejskich Żurawianki pomyślałam o tym, żeby nasza praca była szerzej kontynuowana. Liczę na współpracę, na wymianę doświadczeń między KGW. Nie podoba mi się to, co zaobserwowałam – takie dążenie do rywalizacji, ciągle organizowane są jakieś konkursy. Ja nie jestem na nie nastawiona. Jestem nastawiona na działanie, na współpracę. I dlatego tutaj jestem. Chciałabym poznać wszystkie obecne tu panie i nawiązać dobre kontakty. Nie chcę żebyśmy zamykały się w bańce jednego KGW, tylko żeby działać w szerszym gronie. To nam daje siłę. Jakieś cykliczne spotkania pomiędzy gminami czy powiatami mogłyby być ciekawe – – mówi współorganizatorka I Kongresu Kobiet Zagłębia Miedziowego Agnieszka Pieńkoś. Wśród uczestniczek nie zabrakło przedstawicielek gminy Polkowice.
- Chcę tutaj nawiązać nowe znajomości. Na pewno znajdą się tutaj inspiracje i nowe materiały do działania. Nieocenione są właśnie nowe znajomości, z nich czerpie się bardzo dużo. Takie spotkanie integruje nas i daje nowe impulsy do działania – mówi sołtyska Moskorzyna Dorota Szubała.
- Na co dzień pracujemy z kobietami, działamy w KGW, chcemy wymienić się doświadczeniami z innymi kobietami, które również pracują społecznie. Nie tylko w KGW, ale na co dzień z mieszkankami. Chcemy zobaczyć, czy i co nowego możemy wprowadzić u nas w Kaźmierzowie. Warto było tu przyjechać i mam nadzieję, że będą to cykliczne spotkania i bardziej rozszerzone, dotyczące nie tylko KGW, ale generalnie będą w nich udział brały kobiety aktywne. Inicjatywa burmistrza Puźnieckiego, by następny kongres odbył się Polkowicach jest godna uwagi. Przecież mamy się czym pochwalić, mamy wiele pań aktywnie działających. Widać to zwłaszcza teraz, proszę zauważyć, jak wiele kobiet startuje w tych wyborach – dodaje Magda Grygiel, prezeska KGW w Kaźmierzowie.
- Zostałam poproszona, by zostać ambasadorką tego kongresu. Mamy nadzieję, że to dopiero początek naszych działań i kongresów będzie więcej. Chcę wspierać kobiety, pokazywać im, że można wychodzić poza strefę komfortu i robić dużo dobrego dla społeczeństwa. Myślę, że pomysł zorganizowania kongresu w Polkowicach to świetna rzecz. Polkowice to niesamowita energia i możemy pokazać, że polkowiczanki są mocno zaangażowane i mają świetne pomysły na to, żeby działać społecznie, żeby pokazywać światu swoją moc – mówi polkowiczanka Joanna Furmańska.
To bardzo istotne wydarzenie w naszym regionie. Porusza kwestie związane z równouprawnieniem. Mimo tego, że kobiety wiele wysiłku wkładają w życie publiczne, to nie są traktowane jednakowo z mężczyznami. Jest to też spotkanie pokazujące wizję regionu z perspektywy kobiet. Na politykach ciąży dziś trudne zadanie, by te nierówności znosić i wsłuchiwać się w głos kobiet, który dochodzi m.in. z takich wydarzeń jak dzisiejsze. To kobiety, decydując się na wejście w politykę, w działalność publiczną, powinny być ambasadorkami tych pozytywnych zmian. Widok bardzo dużej ilości polkowiczanek w sali cieszy. Zasugerowałem, że chciałbym, aby drugi kongres odbył się właśnie u nas, w Polkowicach. To byłoby niezwykłe wydarzenie. Cieszę się, że pomimo różnic zawodowych czy politycznych panie z Polkowic są tutaj razem. Gratuluję tej aktywności, gratuluję obecności i za nią bardzo dziękuję – podsumowuje burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.