Sowieckie czołgi… nie znikną z cmentarza żołnierzy radzieckich przy ulicy Karkonoskiej we Wrocławiu.
O „tankach”, które „zdobią” jeden z najruchliwszych ciągów komunikacyjnych, jakim wjeżdża się do Wrocławia od strony autostrady i dróg krajowych już pisaliśmy w naszym serwisie. Tuż po napaści Rosji na Ukrainę eksponowanie pamiątek po Armii Czerwonej stało się tematem dyskusji w całym kraju, a więc i na Dolnym Śląsku, w tym we Wrocławiu, co odnotowaliśmy w naszych informacjach.
Jak się dowiedzieliśmy status wspomnianych „eksponatów” jest objęty szczególnymi przepisami prawa międzynarodowego, ustawy o cmentarzach wojennych oraz umów zawartych pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską. Jednak ich usunięcie czy nawet zdeponowanie w muzeum nie jest możliwe w oparciu o zasady zapisane w ustawie o dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce. Wyjaśnia nam to dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej Adam Siwek. Zobacz nasze video.
Kilkanaście dni temu w podwrocławskiej gminie Sobótka zlikwidowano pomnik upamiętniający Armię Czerwoną, co relacjonowaliśmy w naszym serwisie. To dobry zwiastun, bo przecież nikt o minimalnej choćby społecznej wrażliwości nie chce oglądać w Polsce symboli Rosjan, czyli narodu gwałcicieli i morderców, którzy zabrali Ukraińcom normalne życie.
Dariusz Nowakowski