Sobotnie spotkanie 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a KGHM Zagłębiem Lubin zakończyło się wygraną dolnośląskiego zespołu 3:2. Dwie bramki zdobył Damjan Bohar, a jedną Filip Starzyński. Miedziowi wystawili w tym spotkaniu aż czterech młodzieżowców i zanotowali czwarty mecz z rzędu bez porażki.
Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin nie ukrywał, że wygrana z Górnikiem to efekt wysiłku, który jego zespół musiał włożyć w ten mecz. Zwrócił jednak uwagę na to, że trzecia bramka powinna paść jeszcze przed przerwą.
Widać było jak bardzo intensywny i widowiskowy był ten mecz. Ile wysiłku trzeba było włożyć, żeby sprostać takiemu rywalowi, jakim był dzisiaj Górnik, ale wiedziałem, że jesteśmy dobrze przygotowani i utrzymamy ten wynik. Wcześniej dużo mówiłem o zabijaniu takich meczów, o skuteczności i szkoda, że nie udało się strzelić już tej trzeciej bramki przed przerwą, bo sytuacje miał Tornike Gaprindashvili – mówił Piotr Stokowiec.
Po przerwie gospodarze z Zabrza szybko wyrównali. Piotr Stokowiec tłumaczył, że w planie Zagłębia było ponowne objęcie prowadzenia i zmiana stylu gry w lini obrony. Zwrócił także uwagę na fakt, że triumf w sobotnim meczu udało się odnieść z czterema młodzieżowcami w składzie.
Dlatego jak udało nam się znowu wyjść na prowadzenie, zmieniliśmy ustawienie i wprowadziliśmy trzeciego środkowego obrońcę. Ogromnie się cieszę, bo zrobiliśmy to grając dziś 4 młodzieżowcami w składzie. Brawa dla całej drużyny, również gratulacje dla Górnika, bo myślę, że stworzyliśmy znakomite widowisko – tłumaczył trener KGHM Zagłębia Lubin.
Wygrana z Górnikiem to efekt dobrze przepracowanej przerwy reprezentacyjnej. Niestety, nie obyło się bez kontuzji
Dużo pracowaliśmy w przerwie reprezentacyjnej nad skutecznością i to zdało dzisiaj egzamin. W rozgrzewce urazu doznał Martin Dolezal, ma jakiś problem z łąkotką, ale więcej będziemy wiedzieć oczywiście po badaniach – dodał Stokowiec.
Wygrana z Górnikiem Zabrze nie była łatwa. Przekonał się o tym Filip Starzyński, który popisał się widowiskowym golem na 2:1.
Na pewno był to ciężki mecz. Tutaj zawsze jest to ciężki teren. Było widać, że Górnik gra nieźle, stworzyli sobie kilka sytuacji. Mieliśmy trochę szczęścia, ale my też stworzyliśmy sporo tych okazji. Mogliśmy jeszcze coś strzelić. Myślę, że w drugiej połowie za nisko się cofnęliśmy, przez co oddaliśmy pole Górnikowi. To nie do końca było nasze założenie, ale najważniejsze jest zwycięstwo – komentował po meczu Filip Starzyński
Gol strzelony przez zawodnika Zagłębia mógł cieszyć oko. Filip Starzyński zaprezentował boiskową inteligencję i popisał się doskonałą precyzją. Strzelec miał wątpliwości, czy nie znalazł się na pozycji spalonej
Szedłem na dobitkę, cieszę się, że udało się strzelić. Piłka spadła w idealnym miejscu, do końca nawet nie wiedziałem, jak to się stało – przez to obawiałem się o spalonego, bo nie byłem przekonany czy nie znalazłem się na minimalnym spalonym.
Zagłębie po raz drugi na prowadzeniu! Bardzo ładnie to zrobił Filip Starzyński! ⚽️👌 #GÓRZAG
📺 Oglądajcie starcie Górnika z Zagłębiem w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/HHmMBwzHAs pic.twitter.com/UuoQ0K1kMC
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 1, 2022
Górnik Zabrze – KGHM Zagłębie Lubin 2:3 (1:2)
Bramki:
- 0:1 Damjan Bohar’11
- 1:1 Robert Dadok’18
- 1:2 Filip Starzyński’32
- 2:2 Robert Dadok’58
- 2:3 Damjan Bohar’64