Już w niedzielę o godzinie 17:30 podejmiemy na własnym boisku Lech Poznań. Spotkanie zapowiada się wyjątkowo nie tylko ze względu na wysoką pozycję obu drużyn w ligowej tabeli, ale też niezwykle wysoką frekwencję na Stadionie Zagłębia. Zapraszamy na zapowiedź tego starcia.
W przedsezonowych sparingach Lech Poznań spisywał się średnio, bowiem przegrał z czeskim Slovanem Liberec 1:3, zremisował z Banikiem Ostrava 1:1 i zanotował wysoką porażkę z AZ Alkmaar. Podopieczni Johna van den Broma zdecydowanie lepiej spisują się już w oficjalnych meczach. Na inaugurację PKO BP Ekstraklasy pokonali Piast Gliwice na wyjeździe 2:1, następnie pewnie w pierwszym spotkaniu kwalifikacji Ligi Konferencji ograli u siebie FK Kauno Zalgiris 3:1, a ostatnio rozprawili się w Poznaniu z Radomiakiem Radom 2:0.
Miedziowi rozegrali cztery spotkania sparingowe przed rozpoczęciem rozgrywek. Pierwszym rywalem lubinian była Miedź Legnica, z którą nasz zespół zremisował 1:1, a na listę strzelców wpisali się Kamil Kruk i Emmanuel Agbor. Kolejne dwa sparingi podopiecznych Waldemara Fornalika odbyły się w Arłamowie i oba zakończyły się zwycięstwami KGHM Zagłębia – 3:0 z MFK Zemplin Michalovce (Chodyna, Kurminowski, Woźniak) i 1:0 z Resovią Rzeszów (Woźniak). Tydzień przed startem ligi zmierzyliśmy się na Stadionie Zagłębia z przedstawicielem czeskiej Fortuna Ligi, FK Jablonec. Pojedynek ten zakończył się przegraną naszej drużyny 0:1 po golu zdobytym w końcowych minutach gry. W pierwszej kolejce PKO BP Ekstraklasy pokonaliśmy Ruch Chorzów 2:1 po golach Tomasza Makowskiego i Bartłomieja Kłudki. A ostatnio wróciliśmy z tarczą z Derbów Dolnego Śląska, zwyciężając we Wrocławiu ze Śląskiem 2:1 po trafieniach Dawida Kurminowskiego i Damjana Bohara.
W obu zespołach doszło do kilku ciekawych Transferów. Kolejorz w okienku transferowym sprowadził do swojej drużyny już Dino Hotica. Skrzydłowy od początku jest wyróżniającym się piłkarzem i ma na koncie już bramkę i asystę. Środkowego obrońcę Mihe Blazica, który zagrał już dwa spotkania, a w ostatnim sezonie występował w lidze w francuskiej w zespole Angers. Kupili też szwedzkiego lewego defensora Eliasa Anderssona z Djurgardens IF czy prawego napastnika z Iranu Ali Golizadeha z przeszłością w lidze belgijskiej i trzydziestoma występami w swojej reprezentacji narodowej, w których sześciokrotnie trafiał do siatki rywali. Zawodnik w kadrze Iranu zagrał trzy mecze na ostatnich Mistrzostwach Świata w Katarze.
Szeregi KGHM Zagłębia Lubin zasilił nasz wychowanek Damian Dąbrowski, który na boiskach Ekstraklasy rozegrał blisko 300 spotkań, a ostatnio pełnił rolę kapitana Pogoni Szczecin. Oprócz Damiana do naszego klubu sprowadzeni zostali: Marek Mróz, mający za sobą udany sezon w I lidze, doświadczony Michał Nalepa czy Juan Munoz – hiszpański napastnik, które pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiał w Sevilli FC. Z wypożyczenia powrócił również obrońca Kamil Kruk, a dwuletni kontrakt z Miedziowymi podpisał Dawid Kurminowski, który został wykupiony przez nasz Klub z duńskiego Aarhus GF. W ubiegłym tygodniu do ekipy Miedziowych przeszedł ofensywny pomocnik – Sergiy Buletsa. Ukrainiec w 2019 roku zdobył mistrzostwo świata do lat 20 ze swoją reprezentacją, będąc do tego jedną z wyróżniających się postaci zespołu. W związku z tym z nim także wiąże się duże nadzieje w ekipie Zagłębia. A ostatnio zespół wzmocnił lewy defensor Mikkel Kirkeskov, który kilka lat temu z Piastem Gliwice zdobył mistrzostwo Polski.
W ostatnim sezonie rozegraliśmy dwa spotkania przeciwko Kolejorzowi. W pierwszym zremisowaliśmy 1:1 po golach Łukasza Łakomego i Mikaela Ishaka. A w rewanżu na stadionie Lecha Poznań pokonaliśmy gospodarzy 2:1. Bramki dla Miedziowych strzelali wtedy Dawid Kurminowski i po raz kolejny Łukasz Łakomy. Dla podopiecznych Johna van den Broma do siatki trafił wówczas Artur Sobiech. Biorąc pod uwagę bilans historyczny pomiędzy dwoma zespołami, to odrobinę lepszy ma Lech Poznań. Nasi niedzielni przeciwnicy wychodzili zwycięsko z tych starć 25 razy. Drużyny dzieliły się punktami w 21 takich pojedynkach. Z kolei Miedziowi również 21-krotnie pokonywali Kolejorza w spotkaniach, które odbyły się do tej pory w naszej historii.
Wywiad z Aleksem Ławniczakiem
Aleks na początku kilka słów o meczu ze Śląskiem Wrocław. Jak to spotkanie wyglądało Twoim okiem?
– Na pewno było to bardzo trudne spotkanie, co było widać w pierwszej połowie. Od 15 minuty meczu Śląsk postawił bardzo trudne warunki i było nam bardzo ciężko wyjść z jakąś składną akcją. Przegrywaliśmy 0:1, ale myślę, że pokazaliśmy charakter, odwróciliśmy losy meczu i wygraliśmy na trudnym terenie 2:1.
W tym sezonie dwukrotnie powtórzył się ten sam scenariusz – do przerwy schodzimy przegrywając jednym golem, a w drugiej części gry odrabiamy straty i wygrywamy. Twoim zdaniem jest to powód do niepokoju i zastanowienia na temat tych pierwszych połówek czy jednak drugie połowy pokazują wasz charakter i dążenie do wygranej?
– Myślę, że jedno i drugie. Tak jak mówisz, w dwóch meczach tracimy bramki jako pierwsi i musimy po przerwie gonić wynik. Analizujemy jednak naszą postawę i pracujemy nad tym, żeby w przyszłych meczach tego uniknąć. Z drugiej strony po przerwie gra wychodzi nam lepiej, więc musimy być zadowoleni z naszej determinacji i charakternej postawy.
Dla piłkarza, który wychował się w Poznaniu mecz z Lechem jest czymś szczególnym?
– Jest to mecz, który jak każdy inny może dać nam 3 punkty i więcej niestety nam nie da, ale na pewno lubię rywalizować z Lechem Poznań. Wychowałem się w Poznaniu i takie mecze zawsze będą dla mnie dodatkową motywacją, by dobrze się zaprezentować.
Na koniec, gdybyś miał jeszcze przekonać niezdecydowanych, by zakupili bilet na mecz z Lechem to co byś im powiedział?
– Że na pewno warto! Zróbmy cały stadion!
MATERIAŁ PRASOWY KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN