Wczoraj 91-letnia mieszkanka Lubina odebrała telefon od „policjanta”. Oszust przekazał seniorce, że jej synowa jest w szpitalu w ciężkim stanie i potrzebuje 10 tysięcy złotych. Starsza Pani przekazała gotówkę przestępcy, który podawał się za sekretarza notariusza. Straciła swoje oszczędności.
– W trakcie prowadzonej rozmowy z pokrzywdzoną, oszust poinformował swoją rozmówczynię, że jej synowa trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Może jej pomóc lek, który kosztuje 10 tysięcy złotych. Niestety starsza pani uwierzyła w historię opowiadaną przez fałszywego policjanta i przekazała pieniądze mężczyźnie, który pojawił się w jej mieszkaniu i przedstawił się, jako sekretarz notariusza. Przestępca odebrał gotówkę i oddalił się w nieznanym kierunku. Dopiero wtedy 91- latka zadzwoniła do swojej synowej, która w tym czasie przebywała w domu – relacjonuje Sylwia Serafin, Oficer Prasowy KPP w Lubinie.
Policja przypomina:
- prawdziwi policjanci NIGDY nie przyjmują gotówki!
- prawdziwi policjanci NIGDY nie proszą o przekazanie pieniędzy bądź innych wartościowych przedmiotów, aby złapać przestępców!
- prawdziwi policjanci NIGDY nie przekazują telefonicznie informacji o prowadzonych przez siebie czynnościach.