Koleją szybkobieżną z Legnicy przez Lubin, Polkowice do Głogowa i przez Rudną z powrotem, a w zasięgu połączeń byłyby także Złotoryja i Jawor.
Ten ambitny plan chcą podjąć prezydenci Lubina, Legnicy i Głogowa. Włodarze mają wsparcie we wrocławskim urzędzie marszałkowskim, bo samorząd wojewódzki chce, aby 400-tysięczny subregion miedziowy był wewnętrznie skomunikowany i przez to jeszcze lepiej mógł funkcjonować gospodarczo oraz na mapie Dolnego Śląska.
Podczas wczorajszych konsultacji w lubińskim ratuszu, zainicjowanych przez Tymoteusza Myrdę – członka zarządu województwa dolnośląskiego, mowa była o tym, że ostateczny przebieg kolei aglomeracyjnej będzie ustalony w studium wykonalności z decyzją środowiskową. Ten „papierowy” etap można osiągnąć za rok. Dopiero wtedy można będzie przystąpić do fizycznej realizacji projektu. Samorządy zagłębiowe i regionalny wzięłyby na siebie ciężar sporządzenia kompletnej dokumentacji projektowej. Rząd byłby inwestorem głównym w ramach programu rozbudowy krajowej sieci kolejowej.
Docelowo pociągi kolei aglomeracyjnej miałyby kursować co 10 – 15 minut. Nie będzie to możliwe bez ułożenia drugiego toru. Tylko to ogniwo inwestycji pochłonąć ok. 350 mln zł. Już wiadomo, że poza zaplanowaniem i ułożeniem nowej linii relacji Lubin – Polkowice – Nielubia – Głogów samorząd wojewódzki zamierza rozbudować jednotorową linię 289 Legnica – Rudna Gwizdanów.
Prezydent Lubina nawiązuje do ubiegłorocznego sukcesu, jakim było przywrócenie połączenia kolejowego na trasie Wrocław – Legnica – Lubin. Statystyki podróży są tego twardym potwierdzeniem. Robert Raczyński, co cytujemy za portalem Lubin.pl w trakcie wczorajszego spotkania powiedział m.in.: Jako miasto wydaliśmy ponad dziesięć milionów złotych na przywrócenie kolei do Lubina i zniknięcie busów pokazuje, jak bardzo była ona mieszkańcom potrzebna. W pełni popieramy ten projekt i jesteśmy gotowi go współfinansować, ale nie ma co ukrywać, że największy ciężar finansowy powinni ponieść ci, których tu nie ma, a którzy są z dostępu do kolei wykluczeni, bo kolej aglomeracyjna będzie największą pomocą dla nich.
Kolej Aglomeracyjna ma być w przyszłości kręgosłupem komunikacyjnym Zagłębia Miedziowego – mówił pełnomocnik burmistrza Polkowic ds. górnictwa i komunikacji Jan Wojtowicz, który reprezentował gminę podczas spotkaniu. Dla Polkowic to wielka szansa na rozwój gospodarczy, ekonomiczny i społeczny. Dlatego z taką determinacją od początku tej kadencji dążymy do realizacji tego przedsięwzięcia. Dziś nastąpił kolejny, ważny krok w tym kierunku: samorządy Zagłębia Miedziowego porozumiały się w kwestii partycypacji w kosztach opracowania Studium Wykonalności wraz z decyzją środowiskową dla obydwu projektów – stwierdził Jan Wojtowicz.
Starosta polkowicki Kamil Ciupak stwierdził, że z kolei aglomeracyjnej będą korzystali nie tylko ci, którzy będą nią dojeżdżali do pracy czy szkoły, przykłady z całej Europy pokazują, że tego typu rozwiązania powodują dalszy, szybszy rozwój gospodarczy. Natomiast prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz wskazał na rolę samorządów w zakresie infrastruktury okołodworcowej, aby korzystanie z połączeń było dogodne dla pasażerów docierających na dworce czy przystanki komunikacją zbiorową czy też indywidualnymi środkami lokomocji.
W imieniu samorządu województwa dolnośląskiego Tymoteusz Myrda zadeklarował zamiar stworzenia grupy inicjatywnej, która sporządziłaby listy intencyjne dotyczące powołania Kolei Aglomeracyjnej Zagłębia Miedziowego. Według wicemarszałka Dolnego Śląska zasadność budowy nowej linii widzi także rząd. Po tych rozmowach, które odbyłem, widzę poważne zainteresowanie. Wpisanie tego na listę projektów do zrealizowania w przyszłej perspektywie pokazuje, że to nie są gołe obietnice, ale realizacja umowy koalicyjnej jaką zawarliśmy z Prawem i Sprawiedliwością tworząc wspólny zarząd województwa dolnośląskiego.
Najwięcej optymizmu wobec całego ambitnego pomysłu wykazuje prezydent Lubina. Na portalu społecznościowym Robert Raczyński napisał wczoraj: Wspólnie z dolnośląskimi samorządowcami wypracowaliśmy dziś model finansowania dokumentacji budowy kolei aglomeracyjnej Zagłębia Miedziowego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to za 6 lat pojadą tedy pierwsze pociągi.