W zeszłym roku w Głogowie posadzono 350 drzew, w tym planowane jest posadzenie co najmniej 400 drzew, m.in. przy nowych drogach, przy rozbudowujących się terenach na Piastowie oraz w parkach na terenie miasta.
– Robimy wszystko, aby zachować zieleń przyuliczną i jeśli tylko jest to możliwe staramy się znaleźć miejsca na nowe nasadzenia – mówi Anna Anczykowska z wydziału Infrastruktury Miasta.

Usuwane drzewa to często samosiewy z gatunków inwazyjnych – takim przykładem jest gatunek ajant – jest to drzewo, które wygląda ładnie i zdrowo ale jest zbyt ekspansywne w stosunku do naszych krajowych gatunków, które są bardziej wartościowe. Daje mnóstwo samosiewów, które zlokalizowane w przypadkowych miejscach uszkadzają infrastrukturę drogową, uniemożliwiają wzrost innych gatunków. Obcym gatunkiem, dającym dużo samosiewów jest również robinia akacjowa, która również jest traktowana jako gatunek mniej wartościowy, szczególnie jeśli jako samosiew posiada wady pokrojowe.
Usuwane są wyłącznie drzewa w złej kondycji biologicznej, stwarzające zagrożenie bezpieczeństwa, rosnące w zbyt dużym zagęszczeniu, o wadliwym pokroju. Drzewa rosnące w pasach zieleni przyulicznej zastępowane są nowymi – o ile nie występuje ewidentna kolizja z infrastrukturą podziemną. W ubiegłym roku w taki sposób kompleksowo były uzupełnione ulice m.in. Jedności Robotniczej, Aleja Wolności.

Jak czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Głogowie, Podczas ostatnich wichur wiele drzew zostało zniszczonych i połamanych w wyniku silnych wiatrów. Tam, gdzie będzie taka możliwość również będą nowe nasadzenia. Staramy się przebudowywać strukturę zieleni tak, aby cechowała się ona jak największą różnorodnością biologiczną. Priorytetem jest również stosowanie gatunków rodzimych, lepiej przystosowanych do naszych warunków klimatycznych.