W kościele pw. św. Bartłomieja w Jędrzychowie odbyły się tegoroczne dożynki gminne. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele wszystkich sołectw, samorządowcy oraz księża dwóch obrządków.
Pomimo obostrzeń sanitarnych spowodowanych epidemią koronawirusa, dożynki przebiegały w podniosłej i radosnej atmosferze. Jednak w tym roku musiały być one ograniczone do Mszy św. dziękczynnej oraz kilku tradycyjnych obrzędów. Nie było, jak co roku, korowodu wieńców przygotowywanych przez sołectwa. Pod ołtarzem stanął wieniec główny z Jędrzychowa oraz mniejszy, przygotowany przez gospodynie z Kaźmierzowa. Wśród darów ołtarza pojawił się także bochen dożynkowy, upieczony przez gospodynie z Moskorzyna.
W tym roku bowiem zdecydowano, że w trudnej sytuacji pandemicznej w organizację poszczególnych elementów uroczystości włączą się solidarnie wszystkie nasze wsie. Aby sprostać potrzebie uczestniczenia w dożynkach jak największej liczbie uczestników, uroczystość była transmitowana na żywo przez media społecznościowe, co zapowiadaliśmy w naszym portalu.
Zanim burmistrz Polkowic odebrał z rąk sołtys Joanny Oczkoś-Miżejewskiej bochen dożynkowy, obiecując dzielić go godnie i sprawiedliwie wśród mieszkańców gminy, zwrócił się do obecnych w kościele i osób oglądających uroczystość w internecie. Mówiąc o potrzebie pielęgnowania tradycji odwołał się do wydarzeń z początku tego roku, kiedy pandemia „zatrzymała cały świat w miejscu”.
W świecie, w którym dominuje konsumpcjonizm, pęd za karierą, a słowo „mieć” przysłania słowo „być”, poddani zostaliśmy wielkiej próbie solidarności oraz szacunku do bliźniego. Jako burmistrz Polkowic z ogromnym wzruszeniem przyglądałem się postawie, jaką prezentowali mieszkańcy naszej gminy wobec siebie w szczycie epidemii. Od wspierania służb ratowniczych, po opiekę nad seniorami i samotnymi. Wielki zapał i zaangażowanie oraz bezinteresowna pomoc cechowała zwłaszcza mieszkańców sołectw i działkowiczów. Za tegoroczny chleb dożynkowy powinniśmy zatem dziękować pamiętając, że jego obecność na stole nie jest dana raz na zawsze. Że potrzeba wspólnej pracy, aby go wytworzyć, ale i wzajemnej miłości i solidarności, aby starczyło go dla każdego. Że trzeba budować naszą polkowicką wspólnotę i tożsamość. Nasz wspólny dom – mówił na uroczystościach dożynkowych w Jędrzychowie burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.
Swój list do mieszkańców naszej gminy wystosowała także na dożynki Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek. List przeczytał w jej imieniu Wojciech Marciniak – zastępca burmistrza Polkowic ds. gospodarczych. W uroczystości ze strony samorządu polkowickiego wzięli jeszcze udział dr Ewa Kowalik – zastępca burmistrza Polkowic ds. społecznych oraz radni. Za ołtarzem stanęli do koncelebry ks. Marcin Kliszcz z sanktuarium maryjnego w Grodowcu oraz ks. Marek Kurzawa – proboszcz w Sobinie. Obecny był także ks. Andrzej Bunzyło – proboszcz parafii greckokatolickiej w Szprotawie.
Ostatnim akcentem tegorocznych dożynek gminnych w Jędrzychowie był porywający występ kapeli „Góralska Hora” ze szczyrku. Kwartet przedstawił godzinny koncert piosenek religijnych i ludowych z Polski, Słowacji i Węgier.