Zagłębie Lubin dalej stabilnie beznadziejne. Zawodnicy Piotra Stokowca wydłużyli swoją serię meczów bez strzelonego gola do pięciu. Za to dziś stracili aż trzy i przegrali na wyjeździe ze Stalą Mielec 0:3, przez co wracają do domu bez punktów.
W poprzednim meczu lubinianie potwierdzili, że są w naprawdę beznadziejnej formie. Piłka nożna chodzona. Tak najlepiej nazwać ich przegrane 0:2 starcie z Cracovią, która niczego specjalnego w Lubinie nie zagrała, ale po prostu nie mogła nie wygrać. Po meczu zespół Zagłębia tłumaczył się przed kibicami, a trener Stokowiec wypowiedział słynne słowa o „zapierdzielaniu” i Niepołomicach. Forma fatalna, atmosfera gęsta jak diabli. Ogólnie nie ma czego zazdrościć, a tu jeszcze trafił się w kalendarzu wyjazd do Mielca. Za to Stal gra naprawdę mocną rundę. Zajmują rewelacyjne jak na ich warunki szóste miejsce, a w drodze do tego wyniku potrafili pokonać 2:0 Lecha Poznań, czy 4:2 Pogoń Szczecin.
Aby odwrócić złą kartę, trener Stokowiec postanowił kompletnie odmienić wygląd wyjściowej jedenastki. Na ławce zasiedli Damjan Bohar, Filip Starzyński czy Jarosław Jach. Szanse otrzymali za to Filip Kocaba, Tomasz Pieńko czy Tornike Gaprindaszwili. Zagłębie wróciło też do ustawienia z czwórką obrońców, a parę stoperów tworzyli Aleks Ławniczak i… Mateusz Bartolewski. Bartosz Kopacz bowiem pauzował za kartki. Zmienił się też bramkarz, bo po raz pierwszy w sezonie ligowym ujrzeliśmy Jasmina Buricia.
Najważniejsze wydarzenia meczu:
I połowa
8 min – Bardzo zaskakujący strzał z rzutu wolnego Łukasza Łakomego, do bramki było grubo ponad 30 metrów, ale zmusił Bartosza Mrozka do wysiłku.
21 min – Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego prosto na głowę Hamulicia, ale ten uderzył zbyt lekko by zaskoczyć Burici
25 min – Wychodzili z kontrą 3 na 2 zawodnicy Zagłębia, ale cały wysiłek zaprzepaścił bardzo słaby strzał Gaprindaszwilego
45+1. min – Miał być rożny dla Stali, ale sędzia skorzystał z VAR i coś sprawdzał. Okazało się, że przy wślizgu ręką zagrał Mateusz Bartolewski, za co gospodarze otrzymali rzut karny. Do piłki podszedł Said Hamulić, ale Jasmin Burić obronił jego strzał! Bośniak bohaterem pierwszej połowy.
II połowa
48 min – Próbował zaskoczyć zza pola karnego Said Hamulić, ale choć strzał mocny, to interwencja Burica pewna.
56 min – GOL. Kolejny rzut karny dla Zagłębia, tym razem bez wątpliwości, bo Kłudka wleciał w Hamulicia zdecydowanie za mocno. Tym razem do piłki podszedł Piotr Wlazło i idealnie, podcinką pokonał Buricia
65 min – Ledwo wszedł na boisko Kobusiński, a zmarnował setkę. Do niego trafiła piłka po dośrodkowaniu Giorbelidze i choć miał mnóstwo miejsca, większość bramki pustą, a stał od niej jakieś 7 metrów, nie trafił.
71 min – Urwał się znów Kłudce Hamulić, ale tym razem trafił jedynie w boczną siatkę.
75 min – GOL. Doskonałe dośrodkowanie do Hamulicia, którego najpierw z radaru stracił Ławniczak, potem Kłudka nawet nie bardzo próbował i w efekcie Holender głową pokonał Buricia. 2:0 dla Stali.
77 min – Ależ dwie interwencje Mrozka! Najpierw zatrzymał Chodynę w sytuacji sam na sam, a kilka chwil później w ostatniej chwili zatrzymał Kobusińskiego. Warto zauważyć, że obie sytuacje po podaniach Łakomego.
85 min – Koniec balu, po zabawie, czas „zapierdzielać” do domu panie Stokowiec (najlepiej przez Niepołomice, są po drodze). Piękna akcja Stali, na jeden kontakt wykończona pięknym strzałem Pawła Żyry. 3:0 dla Stali.
89 min – Czwarty raz piłka zatrzepotała w siatce Zagłębia, znów po strzale głową Hamulicia, ale tym razem był spalony.
Stal Mielec 3:0 Zagłębie Lubin
Gole: Wlazło 56’(K), Hamulić 75’, Żyra 85
Stal: Mrozek – Flis, Matras, Kruk, Getinger – Kasperkiewicz (71. Ciepiela), Wlazło – Ratajczyk (81. Żyra), Domański (86. Gerbowski), Hiszpański (71. Wolski) – Hamulić
Trener: Adam Majewski
Zagłębie: Burić – Kłudka, Ławniczak, Bartolewski, Giorbelidze – Kocaba (63. Hinokio), Łakomy – Chodyna, Pieńko (63. Kobusiński), Gaprindaszwili – Doleżal (69. Adamski)
Trener: Piotr Stokowiec
- Sędzia: Łukasz Kuźma
- Żółte kartki: Wlazło, Hiszpański (Stal) – Kłudka (Zagłębie)
Oceny dla piłkarzy Zagłębia po meczu ze Stalą:
- Jasmin Burić – (6) Wybronił karnego i kilka innych sytuacji. Za to ma plus do oceny, bo przy golach bez szans, a bez niego byłoby wyżej.
- Bartłomiej Kłudka – (2) Znów najsłabszy w zespole, ale czy go winić w pełni? Gra na tej prawej obronie mimo iż kompletnie nie potrafi bronić. Zrobił z niego chorągiewkę Said Hamulić. Sprokurował karnego, nawet nie próbował interweniować przy strzale na 0:2. Fatalny mecz.
- Aleks Ławniczak – (4) W pierwszej połowie najpewniejszy z obrońców. W drugiej też, ale zgubił Hamulicia przy golu na 0:2. Kłudka mógł mu pomóc, ale mimo to nie powinien był dopuścić do tej sytuacji. Za to minus.
- Mateusz Bartolewski – (3) Sprokurowany karny, brak doskoku przy golu na 0:3. Nie ma 2 głównie dlatego, że poza tymi sytuacjami grał dość stabilnie. W przeciwieństwie do Kłudki
- Guram Giorbelidze – (4) Niezamieszany bezpośrednio w żadnego gola dla Stali i to największy pozytyw jego występu. Jedno groźne dośrodkowanie w ofensywie, ale to by było na tyle.
- Łukasz Łakomy – (5) Za mnogość wypracowanych sytuacji w drugiej połowie należałoby się 6, ale przespał totalnie pierwszą połowę.
- Filip Kocaba – (4) Występ kompletnie bez wyrazu. Owszem nie jego rolą jest błyszczeć, ale trudno go dziś było dostrzec nawet w odbiorach czy pressingu. Nijaki.
- Kacper Chodyna – (5) Jako jedyny w pierwszej połowie próbował, ale nie miał z kim pograć. W drugiej już miał i choć zmarnował świetną okazję na gola, to na wyjściówkę zasłużył. Porządny występ
- Tomasz Pieńko – (4) Dużo biegał, dużo się starał i było go widać, ale niestety bez konkretów. Aktywniejszy od Kocaby czy Łakomego, ale ofensywnego pomocnika rozliczamy z efektów jego pracy. A te były żadne.
- Tornike Gaprindaszwili – (4) Trochę jak Pieńko. Sporo wiatru, sporo biegania, sporo aktywności. Ale efektów zero. Nie pierwszy raz w tym sezonie.
- Michal Doleżal – (3) Ponoć był na boisku. Ale ani strzału, ani w żadnym rozegraniu, ani w pressingu. Zmieniony w 69. minucie. O wiele za późno.
Rezerwowi:
- Koki Hinokio – (3) On na pewno wszedł na to boisko?
- Szymon Kobusiński – (3) Za to on wszedł na pewno i zmarnował dwie sytuacje. Niespodziewana szansa od Stokowca, bardziej spodziewanie niewykorzystana.
- Rafał Adamski – (4) Pomógł nieco rozruszać grę Zagłębia, ale nie dał konkretów. Mimo to lepsza zmiana od kolegów.