Adrian Wołkowski potwierdził, że będzie kandydować na wójta gminy Rudna. W swoim programie stawia na nowoczesne, transparentne i wynikające z codziennych potrzeb mieszkańców zarządzanie gminą. Jak mówi kandydat, Rudna ma być gminą obywatelską i przyjazną. Pielęgnowane mają być dobre tradycje lokalnej społeczności, a atutem na przyszłość są m.in. sport i turystyka.
„Umiem słuchać ludzi i wyciągać wnioski. Siłę gminy tworzą jej mieszkańcy i po tych wszystkich dotychczasowych wiem, że musimy wyzwolić energię ludzi – mówi kandydat na włodarza Rudnej. Adrian Wołkowski nie tai, że decyzję o kandydowaniu w wyborach uzupełniających podjął pod wpływem licznych rozmów i spotkań w sołectwach oraz po tym, co poznał analizując dokumentację, jaką zastał w Urzędzie Gminy.
Adrian Wołkowski ma 37 lat, jest żonaty i ma 9-letnią córkę. Zawodowo związany jest ze spółką KGHM Metraco, a w sferze społecznej jest aktywnym samorządowcem. Jesienią 2018 r. uzyskał mandat radnego powiatu lubińskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości. Po powierzeniu mu przez premiera Mateusza Morawieckiego obowiązków wójta Rudnej, mandat radnego złożył. W wyborach, jakie odbędą się 9 czerwca br. Adrian Wołkowski weźmie udział jako kandydat komitetu wyborczego utworzonego przez mieszkańców gminy Rudna.
Kadencja poprzedniego wójta została przerwana przedterminowo w wyniku prawomocnego wyroku sądowego, według którego dotychczasowy włodarz, po 25 latach pełnienia tej funkcji został skazany za popełnienie przestępstwa przeciw kodeksowi wyborczemu. „Nie jestem rewolucjonistą. Gmina Rudna ma się dobrze i ten kierunek trzeba utrzymać. Nie rewolucja, ale ewolucja jest potrzebna Rudnej. Nowoczesna gmina nie może z roku na roku kumulować nadwyżkę budżetową. Wiem czego ode mnie oczekują mieszkańcy gminy, co wymaga zmian, co poprawy i na jakie inwestycje czekają” – podkreśla Adrian Wołkowski.
Dodaje też konkrety. „Nie może być tak, że urzędnik wie lepiej czego mieszkańcy oczekują jak chociażby z tym naszym pięknym basenem, który w weekendy jest zamknięty na cztery spusty. W Starej Rudnej podczas spotkania poznałem człowieka, który napisał książkę o historii gminy, bogato ilustrowaną. Pomogę mu ją wydać drukiem, bo to ważny element budowania tożsamości gminy Rudna. Zrobię wszystko, aby w gminie odkrywać i promować takie osoby.
Musimy położyć nacisk na rozwój budownictwa drogowego. Trzeba zmienić plan przestrzennego zagospodarowania gminy. Liderzy w poszczególnych sołectwach najlepiej wiedzą co mieszkańcom jest najbardziej potrzebne i należy tam właśnie skierować większe środki finansowe do realizacji swoich potrzeb. Podejmiemy kwestię bezpłatnej komunikacji.
Będę optować za zniesieniem podatku od nieruchomości, podatku rolnego i podatku leśnego. W granicach gminy Rudna są piękne nadodrzańskie tereny w okolicy Chobieni, które mogą być przestrzenią weekendowego wypoczynku.”
Już jako oficjalny kandydat na wójta gminy Rudna, Adrian Wołkowski zadeklarował, że w trakcie kampanii wyborczej będzie w rozmowach z mieszkańcami wymieniał opinie i oczekiwania, aby ustalić jak najbliższy mieszkańcom plan rozwoju gminy.
Ten dialog i wsłuchiwanie się w głos mieszkańców widać było na spotkaniu w którym na niewygodne pytania i pretensje o podszywanie się pod inicjatywy organizowane przez radę sołecką Pan Komisarz nie zamierzał nawet odpowiedzieć zmieniając temat odbił piłkę atakując ludzi z którymi jako obecny zarządca powinien znaleźć wspólny język. Ta przepychanka to był przedsmak jego ewentualnych rządów.
rudna taka bogata a ludzie pracuja tu za smieszne pensje. trzeba wykorzystac potencjal. scinawa pod odpowiednia wladza jak odzyla i zrobila sie piekna miejscowoscia? a taka biedna byla … wszystko sie da wystarczy myslec o ludziach ! powodzenia Panie Wołkowski. Oby wprowadził Pan najlepsze czasy naszej gminy !