Było blisko godz. 23 wczoraj, gdy 19-letnia mieszkanka Lubina i jej 47-letnia matka piły razem alkohol. Nie byłoby w tym niczego sensacyjnego, gdyby nie skandaliczny fakt, że pod ich „opieką” była 3-miesięczna dziewczynka – dla młodszej z kobiet to córka, dla starszej z nich to wnuczka.
Policję wezwali sąsiedzi, którzy słysząc wrzaski dochodzące z lokalu mieszkalnego, słusznie uznali, że sytuacja jest niepokojąca. Gdy przyjechał patrol funkcjonariusze na klatce schodowej zastali jedną z sąsiadek tulącą wystraszone dziecko na rękach. Jak oświadczyła, zaopiekowała się maleństwem, widząc, że nietrzeźwe kobiety szarpały się i wyzywały. Nawet pojawienie się umundurowanych funkcjonariuszy nie przerwało kłótni z użyciem niecenzuralnych słów
Matka 3-miesięcznej dziewczynki została zatrzymana. Postawiono jej zarzuty narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jej małoletniej córki oraz uszkodzenie ciała swojej matki. Za oba czyny może być pozbawiona wolności nawet do 5 lat. Dokumentacja sprawy trafiła równolegle do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Zachowanie matki musiało mieć bowiem ujemny wpływ na dziecko. Może to skutkować ograniczeniem praw rodzicielskich 19-letniej lubinianki. Póki co, dziewczynką opiekują się członkowie rodziny.
Art. 160 Kodeksu Karnego stanowi jasno, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tego rodzaju przestępstwo jest ścigane z urzędu.
Poprzez: KPP Lubin