Polkowiccy funkcjonariusze zatrzymali 40-letnią mieszkankę Polkowic, która nie tylko próbowała uciec przed mundurowymi, ale jeszcze kierowała samochodem pod wpływem alkoholu. Kobieta miała w organizmie ponad 2 promile. Skuteczne działania policjantów doprowadziły do ukrócenia tej zagrażającej bezpieczeństwu jazdy. 40-latce grozi teraz nawet do 5 lat więzienia.
Policjanci zwrócili uwagę na kierującą volvo. – Styl jazdy kobiety delikatnie ujmując był bardzo niepewny. Funkcjonariusze zaniepokojeni tym, co widzą, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w swoim radiowozie, wówczas poruszający się przed nimi pojazd zamiast zwolnić, gwałtownie przyspieszył. Kierująca volvo, mimo wyraźnych znaków i sygnałów do zatrzymania, kontynuowała ucieczkę i starała się „zgubić” policjantów, jednak doświadczeni funkcjonariusze nie pierwszy raz mieli do czynienia z kierowcą, który zachowuje się skrajnie niebezpiecznie – informuje Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.

Ucieczka 40-latki zakończyła się na bramie ogrodzenia Centrum Kultury w Polkowicach na ul. Skalników. Zaraz po tym, kobietę zatrzymano i przebadano alkomatem, który wskazał wartość 2,2 promila. Polkowiczanka straciła prawo jazdy i po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymania się do policyjnej kontroli, za co grozi jej nawet do 5 lat więzienia.
Żaneta nie bój się. Jeszcze Cię odbijemy z aresztu, jak wtedy w 93.