Policjanci lubińskiej drogówki zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu lubińskiego, który kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Mężczyzna uszkodził 3 zaparkowane pojazdy, 5 barier ochronnych przy sklepie, a na koniec wjechał w pionowy znak drogowy przy przejściu dla pieszych. Po wszystkim uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Szybko jednak został zauważony przez patrol i zatrzymany. Okazało się, że 22-latek miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie Ścinawy. Policjanci otrzymali informację, że na jednej z ulic miasta zauważył kierujący oplem jest prawdopodobnie pijany. Według świadka, mężczyzna poruszał się całą szerokością drogi, uszkadzając barierki ochronne przy sklepie.

Na miejsce natychmiast został skierowany patrol ruchu drogowego lubińskiej komendy. Kiedy policjanci dotarli na wskazaną ulicę, zauważyli porzucony, uszkodzony samochód, w którym nie było kierowcy. Świadkowie podali mundurowym rysopis kierującego. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego zdarzenia. Na jednej z ulic Ścinawy zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi podejrzanego. Został zatrzymany. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego. Policjanci wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma 2,8 promila tej substancji w swoim organizmie. 22-latek przyznał się do tego, że najpierw pił alkohol, a następnie wsiadł za kierownicę swojego pojazdu. Kiedy zaczął trzeźwieć, zaczął żałować tego co zrobił. – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

Jak ustalili policjanci, mężczyzna jadąc ulicami Ścinawy po drodze uszkodził 3 zaparkowane pojazdy, 5 barier ochronnych przy markecie, a następnie wjechał w znak informacyjny D-6 – przejście dla pieszych. Kiedy nie mógł włączyć silnika auta, opuścił pojazd i pieszo uciekł z miejsca zdarzenia.
22-latek przyznał się do wszystkiego. Stracił już swoje prawo jazdy, a za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem.