Przed pomnikiem Sybiraków poległych na zesłaniu, kombatanci, przedstawiciele samorządu i młodzież, złożyli kwiaty i zapalili znicze w 80. rocznicę napaści Rosji Sowieckiej na Polskę.
Zbudowany staraniem polkowickich Sybiraków pomnik, od lat nie widział takiej grupy osób. Uwagę zwracała młodzież szkolna, reprezentująca swoje placówki. Obecni byli także nieliczni już w naszej gminie Sybiracy, kombatanci ostatniej wojny, członkowie Towarzystwa Historycznego „Victoria” oraz samorządowcy, wśród nich m. in. burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki, jego zastępca Wojciech Marciniak, przewodniczący Rady Miejskiej Roman Rozmysłowski oraz radni.
Spotkaliśmy się tutaj, aby uczcić pamięć tych, którzy pozostali na wschodzie, często w bezimiennych grobach, których dramatyczne losy związane były z tragiczna data 17 września 1939 roku. Razem z ich rodzinami, z młodzieżą, z obecności której najbardziej się cieszę, z radnymi i nauczycielami, składamy im dzisiaj hołd, należny największym bohaterom – mówił podczas spotkania burmistrz Łukasz Puźniecki.
Wzruszona uroczystością była także pani Aniela Olszewska, przewodnicząca polkowickiego Koła Związku Sybiraków. Nie da się powiedzieć cierpień, jakie tam przeszliśmy my i nasze rodziny. Jednak musimy stale próbować to robić, by pamięć o naszych przodkach, którzy nie dając się wyzbyć polskości, zapłacili za to najwyższą cenę. Cieszę się, że są jeszcze ku temu okazje, a ta uroczystość przerosła nas wszystkich oczekiwania – mówiła wzruszona. Trzeba jednak się śpieszyć z przekazywaniem najmłodszym pokoleniom naszych historii, bo z ponad stu członków naszego koła zostało już tylko osiemnastu. Mam jednak nadzieję, że nigdy nie będzie za późno z przekazaniem im naszych wartości, za które oddawaliśmy zdrowie i życie – dodała przewodnicząca koła polkowickich Sybiraków.
Pod pomnikiem odmówiono wspólnie modlitwę za zmarłych Sybiraków, złożono kwiaty i wieńce, zapalono znicze. Była to jedna z najbardziej licznych pod względem frekwencji uroczystości, zorganizowanych w ostatnich latach w rocznicę zdradzieckiej napaści sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 r.
Będący następstwem tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow zbrojny zabór wschodnich terenów II RP porównywany jest przez historyków do IV rozbioru Polski. W wyniku masowych mordów, aresztowań, przesiedleń i ciężkiej pracy w najodleglejszych zakątkach Związku radzieckiego śmierć poniosło ponad 300 tys. obywateli polskich. Ostatni, którzy przeżyli sowiecką gehennę, wrócili do Polski po odwilży gomułkowskiej w 1956 r.