Nowa infrastruktura przeglądowo-naprawcza pozwoli na obniżenie kosztów utrzymania pociągów i bardziej efektywne wykorzystanie parku taborowego. Hala powstała na terenie należącym do spółki przy ul. Pątnowskiej w Legnicy. Podczas uroczystości związanych z jubileuszem 15-lecia Kolei Dolnośląskich miało miejsce oficjalne jej otwarcie.
To ważny dzień nie tylko dla Kolei Dolnośląskich, ale dla całego województwa dolnośląskiego. To przykład powiązania środków budżetu województwa i środków europejskich. Koszt tej hali to około 75 milionów złotych, z czego 85% pochodziło z funduszy unijnych. To sukces wielu osób którym chciałem serdecznie podziękować – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. – Stanęliśmy przed koniecznością czy być zależnym od serwisowania naszego taboru czy usamodzielnić się. Skoro KD przejeżdżają kolejne miliony kilometrów to oczywiste jest ze warto mieć swoje zaplecze serwisowe. Pozwoli to zdecydowanie obniżyć koszty serwisu – dodaje Cezary Przybylski.
Przez lata Koleje Dolnośląskie zyskały opinię lidera w dziedzinie usług kolejowych, podnosząc standardy podróżowania i inwestując w nowoczesny tabor. Stałe rozszerzanie sieci połączeń zaowocowało osiągnięciem imponującego rekordu – w lipcu przewoźnik przejechał milion kilometrów. Tak dynamiczny rozwój wymaga odpowiedniego zaplecza.
Hala serwisowa jest najlepszym dowodem jak prężnie rozwijają się Koleje Dolnośląskie. Ta kadencja stoi pod znakiem renesansu połączeń kolejowych. Działania, które podejmujemy w ramach zarządu, we współpracy z rządem, czyli przejęcia linii kolejowych i rewitalizacje powodują, że Koleje Dolnośląskie zaczynają się pojawiać w miejscowościach, które od 20 lat nie widziały pociągów. To dowód tego, że kierunek który obraliśmy na początku kadencji był słuszny i że jest on potrzebny. Mieszkańcy oczekiwali tych działań – mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Niezbędna do rozwoju infrastruktura
Nowa hala serwisowa Kolei Dolnośląskich ma ponad 6,5 tysiąca m kw. powierzchni, trzy tory o długości 120 metrów, jeden tor przeznaczony na całoroczną myjnię automatyczną. Obiekt jest wyposażony w tokarkę podtorową (na odrębnym torze), nadziemną i podziemną infrastrukturę techniczną oraz zbiorniki i dystrybutory paliwa.
Dziękuję za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość otwarcia nowej „szopy” Kolei Dolnośląskich – bo tak w języku kolejarzy mówimy na punkt serwisowy. To ogromne przedsięwzięcie, gdzie w warunkach o najwyższym standardzie będzie można prowadzić prace serwisowe i utrzymaniowe po to, aby Koleje Dolnośląskie mogły świadczyć jak najlepsze usługi w ramach realizowanego przez siebie rozkładu jazdy. Pracownicy będą mogli pracować w warunkach XXI wieku a pasażerowie uzyskają świetnie przygotowane pociągi – mówi Andrzej Bittel, pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu.
Kluczowa inwestycja kolejowa na Dolnym Śląsku
Koleje Dolnośląskie dzięki długofalowej strategii systematycznie unowocześniają i poszerzają swoje zaplecze techniczne. W zeszłym roku przewoźnik zakupił aż 31 nowoczesnych pociągów pasażerskich (6 sztuk impuls2 oraz 25 sztuk Elf2), dzięki czemu stał się posiadaczem największej floty pojazdów Elf2 w Polsce.
Wsparcie samorządu województwa
Inwestycja została zrealizowana przy wsparciu Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Całkowity koszt jej budowy wyniósł 75 mln zł.
Na 15-lecie Kolei Dolnośląskich chciałbym podziękować całemu mojemu zespołowi i zarządowi województwa. Ta hala to najnowocześniejszy tego typu obiekt w Polsce. Będzie nam pomagać codziennie aby mieszkańcy regionu mogli komfortowo podróżować po Dolnym Śląsku – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Jestem pod wielkim wrażeniem, ale chcielibyśmy żeby tych przejechanych przez Koleje Dolnośląskie kilometrów było jeszcze więcej. I jestem przekonany ze tak będzie bo widać jak koleje i województwo się rozwijają dzięki dobrej współpracy – dodaje Andrzej Kredkowski, Radny Województwa Dolnośląskiego.
UMWD - mat. pras.
