Ekstraklasa wróciła do Legnicy, jednak na zwycięstwo na Stadionie im. Orła Białego kibice będą musieli jeszcze poczekać. Dziś, w meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Miedź Legnica przegrała z Wartą Poznań 1:2.
Legniczanie po raz pierwszy od 14 maja 2019 roku mogli zagrać w Ekstraklasie na własnym stadionie. Wówczas drużyna Dominika Nowaka przegrała ze Śląskiem Wrocław 0:2.
Dziś nad Kaczawę przyjechała Warta Poznań, która w pierwszych dwóch kolejkach nie zdołała zdobyć gola. Podopieczni Dawida Szulczka najpierw przegrali z Rakowem Częstochowa 0:1, a następnie gładko – 0:4 – polegli z Wisłą Płock.
Legniczanie w pierwszych dwóch kolejkach grali tylko raz. W wyjazdowym meczu z Radomiakiem Radom zremisowali 1:1, natomiast mecz z Lechem Poznań – na prośbę poznaniaków – został przełożony.
Sobotnie starcie lepiej rozpoczęła Warta, która za sprawą Miłosza Szczepańskiego mogła objąć prowadzenie po upływie 20 minut. Uderzenie byłego gracza Rakowa było silne, ale trafiło prosto w Pawła Lenarcika. To, co nie udało w 20., powiodło się w 22. minucie meczu. Doskonałą akcję lewą stroną przeprowadził Jakub Kiełb. Dośrodkowanie kapitana Warty trafiło do Adama Zrelaka, a napastnikowi gości nie pozostało nic innego, jak wbić piłkę do bramki Miedzi.
Zanim Warta zdążyła nacieszyć się prowadzeniem, na tablicy świetlnej już widniał wynik remisowy. Zaledwie sześćdziesięciu sekund potrzebowali gospodarze, by doprowadzić do wyrównania. Strzałem sprzed pola karnego popisał się Angelo Henriquez. Były napastnik Manchesteru United i Dinama Zagrzeb płaskim, ale bardzo precyzyjnym uderzeniem pokonał Adriana Lisa.
Miedź pobiła swój klubowy rekord liczby kolejnych meczów w @_Ekstraklasa_ na własnym boisku ze straconą bramką, który od tej kolejki wynosi 10
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) July 30, 2022
Tuż po zmianie stron Miedzianka mogła wyjść na prowadzenie. W niezłej sytuacji znalazł się Olaf Kobacki, ale wypożyczony z Arki Gdynia zawodnik przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką bramki poznaniaków.
Goście znaleźli sposób na Miedź – okazały się nim być dośrodkowania. Tak jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej – piłka do siatki bramki strzeżonej przez Lenarcika trafiła dzięki dokładnej centrze. Tym razem świetnie zagrywał Konrad Matuszewski, a w powietrzu najlepiej odnalazł się Maciej Żurawski.
W następnej kolejce – 8 sierpnia – uda się na wyjazdowe spotkanie z Wisłą Płock. Warta w domowym meczu – 6 sierpnia – podejmie Pogoń Szczecin.
MIEDŹ LEGNICA 1:2 WARTA POZNAŃ (1:1)
- 0:1 Adam Zrelak’22
- 1:1 Angelo Henriquez’23
- 1:2 Maciej Żurawski’60
Miedź: Lenarcik (gk) – Carlos Julio, Mijusković (k), Aurtenetxe, Matynia – Cacciabue – Gammelby (73’Zapolnik), Chuca, Dominguez (80’Kostka), Kobacki (68’Narsingh) – Henriquez (73’Obieta)
trener: Wojciech Łobodziński
Warta: Lis (gk) – Ivanov, Szymonowicz, Stavropoulos – Grzesik, Kiełb (k) (80’Pleśnierowicz), Żurawski (63’Miguel Luis), Matuszewski (80’Szmyt) – Kopczyński, Szczepański (70’Kościelny) – Zrelak
trener: Dawid Szulczek
- Stadion im. Orła Białego, Legnica
- sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)]
- żółte kartki: Gammelby, Carlos Julio, Dominguez, Łobodziński (trener) – Kościelny, Stavropoulos, Szulczek (trener)