Miedź Legnica zremisowała na wyjeździe Stal Mielec 1:1 tracąc zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu. Do bezpiecznego miejsca piłkarze Grzegorza Mokrego tracą dziesięć punktów.
Kolejne spotkanie legniczanie rozegrają w sobotę 22 kwietnia. O 17:30 na własnym terenie zmierzą się z pewnie kroczącym po tytuł Rakowem Częstochowa.
Jak padły bramka?
57. minuta: Koldo Obieta wyłożył piłkę będącemu przed polem karnym Chuce, a hiszpański pomocnik technicznym, pięknym strzałem pokonał Mrozka. Drugi mecz z rzędu z golem byłego piłkarza Wisły Kraków.
90+5 minuta: Absurdalna sytuacja. Dośrodkowanie Leandro, nieporozumienie Gulena i Abramowicza i głową trafił do siatki.
STAL MIELEC 1:1 MIEDŹ LEGNICA (0:0)
- 0:1 Victor Chuca’57
- 1:1 Mateusz Matras’90+5
Stal: Mrozek (gk) – Kasperkiewicz, Matras, Flis – Hiszpański (70’Wolski), Wlazło, Żyra (74’Alex Vallejo), Getinger (k) (70’Leandro) – Mak (61’Hinokio), Domański – Ciepiela (61’Lebedyński)
trener: Kamil Kiereś
Miedź: Abramowicz (gk) – Masouras, Gulen, Niewulis, Velkovski – Tront – Chuca (88’Matuszek), Drygas (64’Naveda) – Drachal (46’Kobacki), Henriquez (k) (72’Narsingh), Obieta (88’Kostka)
trener: Grzegorz Mokry
- Stadion Miejski przy Solskiego, Mielec
- sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
- żółte kartki: Ciepiela, Hiszpański, Vallejo, Lebedyński – Drachal, Drygas, Velkovski, Chuca
- czerwona karta: Alex Vallejo’90 (Stal) – za dwie żółte
OCENY PIŁKARZY MIEDZI ZA MECZ ZE STALĄ MIELEC:
- Mateusz Abramowicz (4) – znów nie zachował czystego konta, minus za sporo niepewności na przedpolu, Raz niefortunnie nabił Niewulisa, ale nie skorzystali z tego rywale. Nie wyszedł do piłki, po której gola strzelił Matras.
- Giannis Masouras (5) – jak na siebie wyjątkowo skoncentrowany z tyłu, z przodu mniej aktywny niż na początku legnickiej przygody.
- Levent Gulen (4) – starał się próbować długich piłek, wychodziło różnie. Stworzył dobry duet z Niewulisem, ale zawiódł w ostatnim momencie. Pozwolił
- Andrzej Niewulis (5) – królował w pojedynkach główkowych, ale co z tego?
- Dimitar Velkovski (6) – dobre zawody Bułgara, gdyby nie kartka byłoby. Wygrał 7 z 8 pojedynków, starał się podłączać do ofensywy – 4/4 dryblingi udane.,
- Damian Tront (6) – dobrze wywiązywał się z roli defensywnego pomocnika. Dzięki jego pracy Chuca i Drygas mogli grać wyżej.
- Victor Chuca (6) – zawodnik jednego momentu, ale jakże ważnego. Znów trafił do siatki.
- Kamil Drygas (5) – słabszy występ doświadczonego pomocnika okraszony kartką. W dogodnej sytuacji zamiast strzelać niepotrzebnie podawał do Kobackiego.
- Dawid Drachal (4) – pracowity, podobnie jak z Legią. Zmieniony w przerwie – miał kartkę i trener Mokry najprawdopodobniej nie chciał ryzykować wykluczenia.
- Angelo Henriquez (5) – oddał trzy niecelne strzały, tradycyjnie starał się rozrywać defensywę rywala, ale na wyżej niż notę wyjściową dziś nie zasłużył.
- Koldo Obieta (6) – duża praca w defensywie, za którą bywał chwalony przez trenera Mokrego. Do tego dołożył w końcu konkret z przodu – asysta przy golu Chuki.
Rezerwowi:
- Olaf Kobacki (4) – to nie była dobra zmiana młodego skrzydłowego. W dobrej sytuacji zamiast oddać strzał…sfaulował rywala.
- Santiago Naveda (5) –
- Luciano Narsingh – grał zbyt krótko, by go oceniać.