Mieszkańcy Legnicy od dawna uskarżają się na wzniesienie przy wejściu do parku nad Kaczawą. Jest ono trudne do pokonania szczególnie dla osób starszych, niepełnosprawnych, matek z wózkami, czy rowerzystów.
Problemem jest nie tylko strome podejście, ale także jakość podłoża, która pozostawia wiele do życzenia. Nie spełnia oczekiwań mieszkańców, którzy od dawna sygnalizują problem lokalnym władzom. Informowaliśmy o tym w naszym portalu.
W okolicy feralnej przeprawy nad Kaczawą infrastruktura jest na najwyższym poziomie: liczne drogi dla rowerów, czy wygodna droga dla osób starszych to coś, do czego mieszkańcy Legnicy zdążyli się przyzwyczaić. Tym bardziej dziwi, więc, że piękniejąca z każdym rokiem Legnica, a ściślej jej władze samorządowe, zapomniały o tym miejscu.
Na ten odcinek drogi uskarżają się i przede wszystkim ludzie starsi, czy niepełnosprawni, ale dla młodzieży odwiedzającej park miejski w Legnicy na rowerach czy innych środkach transportu, problem także jest dostrzegalny. Są też tacy dla których zmiana nie jest konieczna i mimo upływu lat radzą sobie z niedogodnościami – pewnie z przyzwyczajenia.
Problem z pozoru wydaje się łatwy do rozwiązania. Jednak na element nowej infrastruktury w tym miejscu przyjdzie jeszcze poczekać. Najwcześniej na przełomie października i listopada bieżącego roku na podstawie dokumentacji, będzie znana szacowana wartość robót. To pozwoli na wpisanie zadania do budżetu Legnicy na 2020 rok, o ile pomysł znajdzie aprobatę prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
Decyzja radnych miejskich w sprawie budżetu Legnicy na rok 2020 zapadnie pod koniec tego roku, a prace mogłyby się zacząć dopiero wiosną przyszłego roku. Mieszkańcy Legnicy nowym przejściem mogliby cieszyć się najszybciej jesienią. Zapytaliśmy legniczan o opinię na ten temat – zapraszamy do obejrzenia relacji video.
Dariusz Nowakowski