Do Komendy Powiatowej Policji w Lubinie zgłosiła się 49-latka, która zawiadomiła, że została oszukana przez nieznaną jej osobę, podającą się za pracownika banku. Niestety kobieta padła ofiarą oszusta i straciła blisko 60 tysięcy złotych oszczędności.
Dzwoniący poinformował 49-latkę, że ktoś usiłował włamać się na jej rachunek bankowy i zaciągnąć kredyt. Oszust przekonywał lubiniankę, że prawdopodobnie doszło do przecieku jej danych osobowych przez pracownika banku i jej pieniądze są zagrożone. Rozmowa odbywała się na przemian z mężczyzną i z kobietą. Była tak prowadzona, aby pokrzywdzona nie zorientowała się, że rozmawia z przestępcami. 49-latka posłuchała oszustów i poszła do swojego banku, skąd wyciągnęła najpierw 50 tysięcy złotych, a po kolejnym telefonie 9 tysięcy złotych. Kobieta następnie wpłaciła te pieniądze korzystając z wpłatomatu. W ten sposób straciła swoje oszczędności – mówi oficer prasowy KPP w Lubinie, asp. szt. Sylwia Serafin.
Pokrzywdzeni padający ofiarą oszustwa „na pracownika banku” zostają czasem pozbawieni oszczędności całego życia. Złodzieje są bardzo wiarygodni, przez co czujność nawet ostrożnej na co dzień osoby, może zostać wyłączona.
Policja przypomina, że jeśli słyszymy w słuchawce telefonu, że ktoś próbował włamać się na nasze konto bankowe, albo że oszczędności są zagrożone, należy niezwłocznie się rozłączyć i samodzielnie wybrać numer telefonu do swojego banku lub zgłosić się w placówce osobiście.