37-latka zgłosiła na policję, że wystawiła na portalu z ogłoszeniami bransoletkę. Oszust, który udawał zainteresowanego sprzedażą, zaproponował przelew za pomocą przesłanego linku. Kobieta podała dane, wskutek czego z jej konta wypłacono tysiąc złotych. Policja kolejny raz apeluje o rozwagę i ostrożność przy internetowych transakcjach.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 7 listopada. 37-latka wystawiła na sprzedaż bransoletkę, zrobioną przez jej córkę. Na portalu ogłoszeniowym odezwała się do niej osoba, która zaproponowała transakcję poprzez wysłany przez siebie link. – Pokrzywdzona na podanego e-maila otrzymała link, który otworzyła. Była tam informacja o akceptacji zamówienia i instrukcji odbioru tej płatności. By otrzymać pieniądze, kobieta wpisała dane swojej karty płatniczej, datę ważności karty oraz trzycyfrowy kod CVC znajdujący się na odwrocie karty. Po chwili na telefon zgłaszająca otrzymała 4-cyfrowy kod z banku, celem zatwierdzenia transakcji. Kod wpisała w odpowiednie okienko – mówi Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Wskutek tego przestępcy uzyskali dostęp do pieniędzy kobiety. Po chwili 37-latka, sprawdzając swoje konto dostrzegła, że ktoś za pomocą BLIK-a wykona wypłatę 1000 zł z jej konta. Zadecydowała, że zablokuje konto i zgłosi sprawę na policję.
To już nie pierwsza taka sytuacja, do której dochodzi w Lubinie. Funkcjonariusze zaznaczają, że na oszustwa internetowe i telefoniczne nabierają się nie tylko seniorzy i apelują o rozwagę przy przekazywaniu swoich danych osobowych czy numerów konta.