76-letnia lubinianka wyrzuciła przez okno ponad 50 tysięcy złotych. Kobieta uwierzyła w historię złodziei. Przestępca powiedział jej przez telefon, że jest policjantem i posiada informację, że grupa przestępcza planuje włamanie do mieszkania seniorki. Aby złapać przestępców, fałszywy funkcjonariusz poprosił kobietę o przekazanie mu wszystkich oszczędności jakie ma w swoim mieszkaniu. Po godzinie gotówka miała wrócić do kobiety… Oczywiście nie wróciła.
76-letnia mieszkanka Lubina padła ofiarą oszustów. Jak ustalili policjanci, kilka dni temu wieczorem, na telefon stacjonarny seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z lubińskiej komendy. Rozmówca poinformował, że na terenie miasta grasuje szajka złodziei, która włamuje się do mieszkań i usypia lokatorów gazem, a następnie kradnie pieniądze.
Fałszywy policjant przekonał kobietę, że do tej sprawy została zatrzymana jedna osoba i to od niej posiada informacje, gdzie planowane są kolejne włamania. Dlatego też, aby złapać przestępców, rozmówca poprosił seniorkę, aby ta spakowała wszystkie oszczędności jakie ma w domu i przekazała je policjantowi, który będzie czekał pod jej oknem. Gotówka miała zostać spryskana specjalnym środkiem, a następnie miała wrócić do właścicielki – relacjonuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Kiedy 76-latka zastanawiała się czy na pewno może w taki sposób przekazać pieniądze, fałszywy policjant zaczął ją straszyć postepowaniem o utrudnianie śledztwa. Dodatkowo mężczyzna powiedział, że zabezpieczył podrobione dowody osobiste pokrzywdzonej i jej męża, które policjanci znaleźli przy przeszukaniu zatrzymanego. Aby rozwiać wątpliwości 76-latki, oszust podał jej numer 912, wyjaśniając, że jest to nowy numer telefonu do akcji specjalnych. Pod tym numerem kobieta potwierdziła, że rozmówca jest policjantem miejscowej policji – dodaje policjantka.
Kobieta uległa oszustom i zgodziła się przekazać „funkcjonariuszom” swoje oszczędności. Zgodnie z instrukcjami, kobieta miała wyrzucić przez okno torbę z pieniędzmi. Kiedy pod jej blok przyszedł mężczyzna, kobieta wyrzuciła przez okno ponad 50 tysięcy złotych. Lubinianka przekonana była, że w ten sposób chroni swoje oszczędności.
Kiedy później nikt nie zadzwonił, a oszczędności nie wróciły do właścicielki, 76-latka zgłosiła sprawę na policję.