Lubińscy policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca powiatu lubińskiego, który ukradł z warsztatu samochodowego hulajnogę elektryczną, katalizator, alufelgi z oponami i inne drobne przedmioty. Ich wartość jest szacowana na blisko 9 tysięcy złotych. Ponadto, funkcjonariusze udowodnili 25-latkowi także kradzież pojazdu, do którego doszło w Lubinie 3 lata temu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzeni doszło kilka dni temu w Lubinie. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o kradzieży alufelg z oponami, hulajnogi elektryczną, katalizatora i kilku drobnych przedmiotów z warsztatu samochodowego. Straty wyceniono na niemal 9 tysięcy złotych. Złodziejem okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i odzyskali część skradzionego mienia. Niestety, wartościowe przedmioty 25-latek zdążył sprzedać.

– Podejrzany oświadczył, że w ciągu dnia, przejeżdżając obok warsztatu samochodowego zauważył składowane tam koła. Postanowił je ukraść pod osłoną nocy. Przy okazji zabrał również hulajnogę elektryczną, która posłużyła mu do transportu skradzionego mienia. Łup ukrył w swoim samochodzie – relacjonuje oficer prasowy KPP w Lubinie, Sylwia Serafin – To jednak nie wszystkie przewinienia tego mężczyzny. Funkcjonariusze udowodnili mu również kradzież samochodu osobowego wraz ze znajdującym się wewnątrz sprzętem wędkarskim, który został skradziony z parkingu w Lubinie w 2018 roku. Policjanci ustalili, że 25-latek zezłomował skradziony pojazd, podając, że jest jego właścicielem. Zarobił na tym 600 złotych – dodaje rzeczniczka lubińskiej komendy.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.