W meczu 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin przegrało z Legią Warszawa 1:2. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Łukasz Łakomy. To pierwsza porażka Waldemara Fornalika w roli trenera zespołu „Miedziowych”.
MOMENTY MECZU:
2. minuta: Poważne ostrzeżenie Legii. Doskonałe prostopadłe zagranie Josue do Bartosza Slisza, który przytomnie dograł piłkę Muciemu. Albańczyk zwodem minął Kopacza i z lewej nogi spróbował pokonać Buricia. Bośniak jednak czujny na posterunku.
6. minuta: Podobnie jak w meczu ze Śląskiem – pierwsza okazja dla Zagłębia przyszła ze stałego fragmentu gry. Dośrodkowanie z narożnika wprost na głowę Adamskiego. Strzał napastnika gospodarzy nieznacznie mija bramkę Legii.
7. minuta: Błyskawiczna kontra Legii, w której aż prosiło się, by biegnący lewą stroną boiska Muci, obsłużył podaniem znajdującego się po prawej stronie Wszołka. Albańczyk zdecydował się na strzał, który był słaby i zmarnował doskonałą szansę na otworzenie wyniku.
22. minuta: Dobre zagranie Łakomego na wolne pole. Uruchomiony został Chodyna, wpadł w pole karne i po raz pierwszy w tym meczu Tobiasz musiał interweniować.
28. minuta: Legia długo, koronkowo rozgrywała akcję, aż w końcu przyspieszyła. Piłka w polu karnym znalazła się dwukrotnie. Najpierw wybił ją Kopacz, ale po chwili futbolówkę w szesnastkę wstrzelił Josue. Do podania Portugalczyka doszedł Muci, który sprytnym strzałem próbował zaskoczyć Buricia. Dobrze dysponowany Bośniak się jednak nie pomylił i złapał piłkę.
37. minuta: Prostopadła piłka od Josue do Wszołka. Wahadłowy Legii poradził sobie z Ławniczakiem. Najpierw go wyprzedził, potem nawinął obrońcę Zagłębia i pokonał Buricia. Bośniak próbował interweniować, ale nie zdołał zapobiec utracie gola. 0:1.
58. minuta: Rzut wolny dla Legii z bocznego sektora boiska. Dochodzącą piłkę posłał Josue, a jej tor delikatnie zmienił Ernest Muci. Burić był bez szans i tylko spoglądał, jak futbolówka po raz drugi wylądowała w siatce. 0:2.
65. minuta: Zivec na lewym skrzydle zagrał do środka do Łakomego. Wychowanek Legii przełożył piłkę na prawą nogę i spróbował szczęścia z dystansu. Uderzenie było precyzyjne i wylądowało tuż przy lewym słupku bramki Tobiasza. 1:2.
83. minuta: Świetna kontra Zagłębia. Łakomy prostopadłym podaniem wypatrzył Chodyne. Skrzydłowy „Miedziowych” próbował ominąć Ribeiro i oddał kąśliwy strzał w kierunku dalszego słupka. Zabrakło naprawdę niewiele.
Kolejne spotkanie Zagłębie Lubin rozegra na własnym boisku. 12 lutego o 12:30 podejmie Piasta Gliwice.
ZAGŁĘBIE LUBIN 1:2 LEGIA WARSZAWA (0:1)
- 0:1 Paweł Wszołek’37
- 0:2 Ernest Muci’58
- 1:2 Łukasz Łakomy’65
Zagłębia Lubin: Burić (gk) – Kłudka, Kopacz (k), Ławniczak, Woźniak (76’Grzybek) – Makowski, Łakomy – Chodyna (90’Gaprindaszwili), Starzyński (76’Pieńko), Bohar (46’Zivec) – Adamski (72’Kurminowski)
trener: Waldemar Fornalik
Legia Warszawa: Tobiasz (gk) – Nawrocki, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Strzałek (69’Augustyniak), Mladenović (78’Baku) – Josue (k) (88’Pich) – Muci (78’Pekhart), Rosołek
trener: Kosta Runjaić
- Stadion Zagłębia, Lubin
- widzów: 8427
- sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
- żółte kartki: Kopacz, Starzyński
Oceny piłkarzy Zagłębia Lubin:
- Jasmin Burić – (5) Co miał wybronić, wybronił. Przy golach bez szans. Poza tym dość pewny.
- Bartłomiej Kłudka – (4) Widać progres w jego grze względem jesieni. Dziś nawet byłaby wyjściowa, ale to jemu uciekł Muci przy golu na 2:0.
- Bartosz Kopacz – (4) Zaczął mecz od stworzenia dwóch świetnych okazji… Legii. Potem lepiej, ale elektryczny był kapitan Zagłębia w tym spotkaniu.
- Aleks Ławniczak – (4) Wkręcony w murawę przez Wszołka przy golu, ale poza tym solidniejszy od Kopacza. Niemniej za bezpośrednie zawalenie gola musi być minus.
- Arkadiusz Woźniak – (4) Legia „naznaczyła” go jako najsłabszy punkt sporo tamtędy atakując i w pierwszej połowie nie udowodnił, że się myliła. Nie na swej pozycji, ale przeciętny.
- Łukasz Łakomy – (6) Od początku meczu najbardziej w środku pola starał się napędzać grę Zagłębia, a świetnym golem zza szesnastki dał nadzieję. Poza tym kilka naprawdę ciekawych piłek do kolegów.
- Tomasz Makowski – (4) Mało wygranych pojedynków, mało udziału w grze zespołu. Ogólnie mało go było wszędzie. Słaby mecz.
- Kacper Chodyna – (5) Schowany w pierwszej połowie, ale w drugiej lider ofensywy. Co dobrego się działo w ataku Zagłębia to za jego sprawą. Zabrakło jakiejś liczby żeby to spuentować, ale dobra forma na początku rundy.
- Filip Starzyński – (3) Słabiutki mecz „Figo”. Dużo niedokładnych piłek, popsutych akcji. Starał się, ale więcej przeszkadzał niż pomagał.
- Damjan Bohar – (4) Aktywny, ale bardzo niedokładny. Powinien był popędzić sam na sam z Tobiaszem, ale źle przyjął i dał się zatrzymać Wszołkowi. Mimo wszystko dość zaskakująco zmieniony w przerwie.
- Rafał Adamski – (4) Dużo pracy na rzecz zespołu, walki z obrońcami. Praktycznie odcięty od podań, jeden groźny strzał głową. Ani słaby, ani dobry.
Rezerwowi:
- Sasa Zivec – (5) asysta przy golu Łakomego. Taka co prawda w stylu „95% zrobił strzelec”, ale wciąż. Poza tym dość aktywny, choć mało konkretny.
- Dawid Kurminowski, Tomasz Pieńko, Mateusz Grzybek, Tornike Gaprindaszwili – grali zbyt krótko, by ich ocenić