Rolnicy z powiatu lubińskiego za pośrednictwem Dolnośląskiej Izby Rolniczej wnioskują do Krajowej Rady Izb Rolniczych o podjęcie działań związanych z planowanym wprowadzeniem przez rząd dodatkowej opłaty pobieranej przy zakupie olejów w postaci zwrotnej kaucji.
Temat ten budzi wśród rolników duże zaniepokojenie. Kaucja w wysokości od 4, 50 do 10 złotych doliczana by była do każdego litra przy zakupie nowego oleju, a zwracana byłoby w punkcie sprzedaży, punkcie wymiany smarów lub w warsztacie – ale tylko w sytuacji , jeśli użytkownik w ściśle określonym czasie od daty zakupu odda taka sama ilość zużytego oleju. Jeśli ten czas minie kaucja przepada. spowoduje to wzrost cen olejów nawet o około 30 %.
Opłata ta dotyczyła będzie jedynie odbiorców indywidualnych( w tym też rolników), którzy samodzielnie będą wymieniać olej.
– Dla wszystkich wiadomym jest, że olej w pracującym silniku się zużywa i że jego ilość musi być często uzupełnienia. Ponadto nie można przewidzieć awarii np. w postaci pęknięć przewodów, co przy pompach dużej mocy może spowodować spory wyciek. W ciągniku rolniczym samego oleju silnikowego może być kilkanaście litrów, a przecież jest w nim jeszcze przekładnia skrzyni biegów i cały układ hydrauliczny, gdzie ilość używanych olejów mierzy się dziesiątkach litrów.Niejednokrotnie bywa tak, ze przeglądy w ciągnikach rolniczych wiążą się z potrzebą dokonania wymiany olejów dwa i więcej razy w rocznie – mówi Ryszard Borys, wiceprezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Jak podkreśla DIR w piśmie skierowanym do zarządu KRIR w takich przypadkach rolnicy nie będą mogli spełniać warunków koniecznych do zwrotu pobranej kaucji, co stworzy dodatkowy koszt w gospodarstwie rolnym.