Tradycyjnie już w Wielki Piątek (7 kwietnia) panie z legnickiego Stowarzyszenia Kobiety Europy o godzinie 13.00 do Rynku przy katedrze będą rozdawały chleb, śledzie i grosze, czyli wielkopostną jałmużnę. Ten średniowieczny zwyczaj wskrzeszony ponad 20 lat temu cieszy się dużym uznaniem wśród mieszkańców.
Przed wiekami właśnie w Wielki Piątek rozdawano wszystkim potrzebującym chleb o wadze ok.1 kg, po jednym śledziu oraz nowy grosz, wybity w mennicy wrocławskiej. To był srebrny grosz, za który można było wówczas kupić na rynku jednego, może dwa śledzie, czyli miał swoją wartość.
Panie ze Stowarzyszenia Kobiety Europy 250 bochenków, 120 kg śledzi i tradycyjne grosze. Impreza współfinansowana jest przez Urząd Miasta Legnicy.
Grosz traktowany był jak talizman – wyjaśnia Elżbieta Chocholska, szefowa Kobiet Europy. – Przypinano go do ubrania i chronił właściciela przed chorobami. Kiedyś po takie dary przychodziło nawet 4000 ludzi.
Śledzie, podobnie jak za dawnych czasów, są pokarmem postnym, o symbolicznym znaczeniu, które utrwalone zostało w historii miasta – w nazwie renesansowych kamieniczek przy Rynku, zwanych „Śledziówkami”.
„Chleb, śledź i grosz” nawiązuje do zwyczaju, który śląska tradycja ludowa związała z kultem św. Jadwigi. Od 552 lat, w Wielki Piątek, przybyli do Legnicy ubodzy pątnicy mogli otrzymać od urzędników książęcych ważący 0,7 kg bochenek chleba, postnego śledzia i drobną monetę. To właśnie ten drobny pieniążek zwany groszem lub monetą św. Jadwigi, był najgorliwiej pożądany, przypisywano mu bowiem cudowną moc odstraszania zła i nieszczęścia.
