Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na odcinku drogi ekspresowej S3 biegnącym z Polkowic do Lubina. Jak ustalili policjanci, kierujący toyotą jadąc lewym pasem jezdni, zjechał gwałtownie na środkowy pas i uderzył w osobowe audi. W wyniku tego manewru na drogę spadła łódź, która znajdowała się na przyczepie tego pojazdu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. 18:00 na drodze ekspresowej S3 pomiędzy węzłami Polkowice Południe i Lubin Północ.

Na miejscu pracowali policjanci z lubińskiej drogówki, którzy ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Toyota, jadąc lewym pasem jezdni, postanowił zmienić pas jezdni i skręcił na środkowy pas, nie upewniając się jednak, czy nie doprowadzi do zderzenia z innym pojazdem. W wyniku tego nieostrożnego manewru, 46-latek uderzył w kierowcę audi, który ciągnął na przyczepie łódź, która spadła na drogę. Utrudnienia trwały ponad dwie godziny. Policjanci zorganizowali objazdy. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policjanci ukarali sprawcę kolizji mandatem w wysokości 1500 złotych.