Wczorajsze spotkanie pomarańczowo-czarnych z Widzewem Łódź skończyło się dla głogowian przegraną. Widzew Łódź wygrał różnicą dwóch goli 2:0. O porażce Chrobrego Głogów zadecydował przede wsystkim pierwszy pechowy gol samobójczy dla Widzewa z 11 minuty. Z niedzielnego meczu Chrobry wraca bez punktów. W tabeli pomarańczowo-czarni mają sześć na dziewięć punktów.
Dla Widzewa było to już trzecie zwycięstwo w ramach nowego sezonu Fortuny 1. Ligi. Chrobry Głogów do tej pory też sobie świetnie radził, wczorajszy mecz jest ich pierwszą przegraną w tym sezonie. Już na początku spotkania w Łodzi Chrobry miał pecha. W 11 minucie gospodarze byli na prowadzeniu, celowano w pole karne do Mateusza Michalskiego i mimo, że zawodnik Widzewa nie zdołał jej przyjąć, niefortunnie odbiła się od Mavroudisa Bougaidisa i wpadła do bramki Chrobrego. O ostatecznym wyniku zadecydowała bramka w 93 minucie. Wprowadzony w drugiej połowie Bartosz Guzdek wykończył kontrę, która zmieniła wynik z Głogowem na 2:0.
Już w czwartek, 19 sierpnia o godz. 18.00 głogowianie zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Polkowice.
Fot. Facebook/Chrobry Głogów