To był zdecydowanie najgorszy mecz Zagłębia Lubin pod wodzą Waldemara Fornalika. „Miedziowi” w pierwszej połowie zostali zdominowani, a w drugiej nie potrafili się odgryźć i w pełni zasłużenie przegrali na własnym boisku z Piastem Gliwice 0:2. Wylądowali tym samym w strefie spadkowej.
Najważniejsze akcje meczu:
- 13′ – GOL. Pierwsza tak naprawdę konkretna akcja meczu i wynik otwarty. Damian Kądzior dostał piłkę w środku pola i nie niepokojony przez absolutnie nikogo dobiegł do skraju pola karnego. Dalej bez nacisku rywali uderzył mocno, precyzyjnie i skutecznie. 1:0 dla Piasta.
- 16′ – Mogło być 2:0! Dośrodkowanie Kądziora w pole karne, świetnie opanował piłkę Chrapek z obrońcą na plecach, ale minimalnie niecelne uderzenie.
- 32′ – Znów niezwykle blisko goście! Zamieszanie w polu karnym, odbita piłka trafia do Chrapka, ten uderza i praktycznie z linii bramkowej piłkę wybił Bartolewski!
- 38′ – GOL. Piast dominuje, Piast znów strzela. Starzyński z Bartolewskim kompletnie ograni na skrzydle, wstrzelił piłkę w szesnastkę Pyrka, a ta trafiła prosto do niepilnowanego Wilczka. Ten z 3 metrów pomylić się nie mógł. 2:0 Piast.
- 48′ – Sędzia wpierw podyktował rzut karny dla gości za faul Chodyny, ale VAR wykazał, że piłka wcześniej opuściła boisko, bo Ameyaw podawał już zza linii. Zatem czy faul był czy nie, to straciło znaczenie.
- 58′ – Dobre dośrodkowanie Starzyńskiego na głowę Bartolewskiego, ale ten w świetnej okazji uderzył za lekko, by zaskoczyć Placha.
Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 0:2
Gole:
0:1 – Damian Kądzior 13′
0:2 – Kamil Wilczek 38′
Zagłębie: Burić – Kłudka, Ławniczak, Kopacz, Bartolewski (62. Grzybek) – Łakomy, Makowski (80. Poletanović) – Chodyna, Starzyński (70. Gaprindaszwili), Zivec (62. Pieńko) – Adamski (46. Kurminowski)
Trener: Waldemar Fornalik
Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis – Dziczek, Chrapek (60. Hateley) – Kądzior, Tomasiewicz (87. Felix), Ameyaw (87. Holubek) – Wilczek
Trener: Aleksandar Vuković
- Żółte kartki: Kłudka, Łakomy, Ławniczak (Zagłębie)
- Sędzia; Piotr Urban (Legionowo)
Oceny dla piłkarzy Zagłębia za mecz z Piastem:
- Jasmin Burić (4) – przepuścił dwa gole. Obrońcy mu nie pomogli, ale i bośniacki bramkarz nie pomagał drużynie. Po raz kolejny można było się przyczepić do jego gry nogami.
- Bartłomiej Kłudka (3) – z dotychczasowych trzech meczów Zagłębia w 2023 roku, to był najgorszy występ młodego zawodnika. Bezproduktywny z przodu, a ma swój niechlubny udział w obu bramkach dla Piasta.
- Bartosz Kopacz (3) – słaby występ kapitana. Przegrywał większość pojedynków, do spółki z Ławniczakiem nie przeciął dośrodkowania przy drugim golu. Przy pierwszej bramce cofał się, zamiast doskoczyć do szarżującego Kądziora.
- Aleks Ławniczak (4) – lepszy w pojedynkach z rywalami od Kopacza i dlatego dostaje stopień wyżej. Przy obu golach, a zwłaszcza przy drugim, mógł zachować się lepiej.
- Mateusz Bartolewski (4) – ograny jak dziecko przy linii bocznej, przy drugim golu. Warto jednak pamiętać, że gdyby nie jego wybicie piłki z linii bramkowej, to Piast wygrałby wyżej.
- Tomasz Makowski (2) – osiemnaście strat, jeden wygrany pojedynek. Występ taki jak całego Zagłębia – fatalny. Zmieniony w końcówce przez Poletanovicia.
- Łukasz Łakomy (3) – lepszy od Makowskiego, ale o to dziś nie było trudno. Wpisał się w szarzyznę zespołu. Próbował swoich klasycznych długich piłek. Zwykle nie wychodziło.
- Kacper Chodyna (4) – starał się jak mógł, ale jak mawia klasyk – „sam meczu nie wygra”.
- Saša Živec (3) – zmieniony po nieco ponad godzinie. Jeszcze przed przerwą starał się ożywić grę, ale mu nie wychodziło.
- Filip Starzyński (5) – najlepszy zawodnik Zagłębia. Wygrał wszystkie pojedynki na ziemi, dwukrotnie próbował dryblingu, dwukrotnie skutecznie. To było jednak za mało. Kompletnie nie miał wsparcia młodszych partnerów środka pola.
- Rafał Adamski (3) – jeśli napastnik żyje z podań, to Adamski umierał dziś na stadionie Zagłębia. Zmieniony w przerwie, przegrał większość pojedynków główkowych, co przy jego warunkach fizycznych chwały nie przynosi.
Rezerwowi:
- Dawid Kurminowski (4) – lepszy od Adamskiego, co nie znaczy że dobry. Oddał jeden niecelny strzał.
- Mateusz Grzybek (5) – lepszy od Bartolewskiego, po jego wejściu na boisko, zanotował jedno kluczowe pytanie.
- Tomasz Pieńko (4) – bezbarwny występ młodego pomocnika. W zasadzie trudno cokolwiek powiedzieć.
- Tornike Gaprindaszwili (4) – Gruzin wniósł tyle ożywienia, ile na jego głowie jest włosów. Słaba zmiana.
Oceny: Filip Macuda