Policjanci złotoryjskiej drogówki zatrzymali mieszkańca Zgorzelca, który jechał autostradą A4 z prędkością ponad 200 km/h.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi na autostradzie A4 przerwali skrajnie nieodpowiedzialną jazdę 24-letniego mieszkańca Zgorzelca, który w pewnym momencie pędził samochodem Audi A3 z prędkością 208 km/h. Mężczyzna tłumaczył, że szybką jazdą chciał „odreagować” stres i nerwy. Za swoje lekkomyślne zachowanie na drodze został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych i otrzymał 15 punktów karnych.
Szybka i zdecydowana reakcja policjantów zapobiegła potencjalnemu zagrożeniu na drodze, chroniąc innych uczestników ruchu przed skutkami nieodpowiedzialnej jazdy tego młodego kierowcy. Policjanci przypominają, że przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierowców stanowi jedno z największych zagrożeń na drogach, zarówno dla nich samych, jak również dla innych kierujących. Przy nadmiernej prędkości, kierowcy mają mniej czasu na reakcję, co może być przyczyną groźnych wypadków zagrażających życiu i zdrowiu uczestników ruchu.
Kierowców wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu, niejednokrotnie nie odstraszają wysokie grzywny czy też konfiskata pojazdu. Nadal na naszych drogach policjanci zatrzymują potencjalnych zabójców, którzy za nic mają życie swoje i innych uczestników ruchu drogowego.
Popełniają przestępstwo decydując się na jazdę „po pijaku” i liczą się z tym, że mogą doprowadzić do śmierci inne, niewinne osoby. Prowadzony przez nich samochód jest potencjalnym narzędziem zbrodni. Nie ma i nie będzie taryfy ulgowej dla takich kierowców, szczególnie z sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów. Zatrzymany w powiecie legnickim 42-latek miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami. Został osadzony w policyjnym areszcie i zgodnie z obowiązującymi przepisami i doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym. Usłyszał wcześniej zarzuty i zapadł wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz 10 tys. zł. kary, a także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zatrzymany przez policjantów mężczyzna, posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami i mimo tego przemieszczał się mając ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, został więc doprowadzony do sądu właśnie w ten sposób, czyli w trybie przyspieszonym.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Kunice, gdy dzielnicowi patrolując ten rejon, zauważyli kierującego Volkswagenem nerwowo rozglądającego się na widok oznakowanego radiowozu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej i po sprawdzeniu w policyjnych systemach informacyjnych, szybko okazało się, że posiada on dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec gminy Lubin, od którego podczas rozmowy policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało go ponad 2 promile w wydychanym powietrzu.
Autem przemieszczał się także pasażer, 42-letni mieszkaniec Ścinawy, który okazał się właścicielem tego pojazdu. Był również nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania. W związku z tym, że popełnił wykroczenie udostępniając pojazd osobie nietrzeźwej i z zakazem sądowym kierowania pojazdami, odpowie także przed sądem. Natomiast 40-letni kierowca, został doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym, gdzie usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności i został wobec niego orzeczony kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Będzie także musiał zapłacić 10 tys. zł. grzywny.
W trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich nie może być pobłażania dla osób dopuszczających się tego typu zachowań. Tacy kierowcy nie będą mieli taryfy ulgowej, będą bowiem zatrzymywani i surowo karani. Policja przypomina, że złamanie sądowego zakazu zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Legnicy, podczas patrolowania ulic Bolesławca, zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który po spowodowaniu zdarzenia drogowego chciał oddalić się z miejsca.
Na jednej ulic Bolesławca miało miejsce zdarzenie drogowe. Jego sprawca wysiadł z pojazdu i podjął próbę oddalenia się z miejsca. W pobliżu patrolowali akurat funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy. Mundurowi natychmiast ruszyli za 48-latkiem, wydając polecenia do zatrzymania się. Dopiero po dłuższej chwili mężczyzna zareagował i został zatrzymany. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że prowadził pojazd znajdując się w stanie nietrzeźwości – miał prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Podejrzany odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej oraz niewykonanie poleceń policjantów.
48-letni mieszkaniec Bolesławca w krótkim odstępie czasu został dwukrotnie zatrzymany przez mundurowych. W minionym tygodniu usłyszał zarzuty za dokonanie zniszczenia mienia o wartości prawie 6 tysięcy złotych oraz kierowanie groźby wobec właściciela lokalu usługowego. Ponadto prokurator zastosował wobec niego wówczas dozór Policji, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Jak widać, zagrożenie odpowiedzialnością karną nie powstrzymało mężczyzny przed kierowaniem autem w stanie nietrzeźwości, co w konsekwencji pociągnęło za sobą kolejne czyny przestępcze. Sprawcy grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności i poważne konsekwencje finansowe.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl