Od kilku dni skatepark w Polkowicach jest zamknięty. Powodem jest zły stan techniczny znajdujących się tam urządzeń. Najpóźniej do końca września wszystkie urządzenia będą wymienione na nowe, bardziej trwałe.
Pierwotnie termin wymiany urządzeń, a więc i zamknięcie skateparku, zaplanowaliśmy na wrzesień i tak została podpisana umowa z przyszłym wykonawcą, który miał dwa tygodnie na montaż nowych urządzeń betonowych. Do tego czasu skatepark miał funkcjonować. Z przyczyn niezależnych od nas stan techniczny uległ tak znacznemu pogorszeniu, że powodował zagrożenie dla użytkowników. Dlatego zmuszeni byliśmy już teraz zamknąć cały obiekt – wyjaśnia Artur Trzeciak z Polkowickiego Przedsiębiorstwa Komunalnego (PPK), zarządcy obiektu.
Dotychczas polkowicki skatepark posiadał wyłącznie urządzenia wykonane ze sklejki. Na skutek upływu czasu i warunków atmosferycznych zużyły się one do tego stopnia, że mogły być niebezpieczne dla ich użytkowników.
Pracownicy PPK naprawiali na bieżąco usterki występujące na urządzeniach, ale przywrócenie ich stanu do używalności pochłaniało coraz większe koszty, aż stało się to zupełnie nieopłacalne. Potwierdziła to powołana przez PPK komisja. Z tego powodu w PPK przeprowadzono przetarg na kompletną wymianę tych urządzeń. Umowę z wykonawcą podpisano 11 lipca.
Modernizacja skateparku polegać będzie na wymianie wszystkich obecnych, drewnianych urządzeń na takie same, ale wykonane z odpornego na czynniki atmosferyczne betonu – informuje A. Trzeciak.
Umowa z wykonawcą przewiduje zakończenie wszystkich prac modernizacyjnych skateparku w ciągu dwóch 10 tygodni od podpisania umowy. Koszt tej inwestycji wyniesie nieco ponad 358 tys. zł.