Lubińscy kryminalni zatrzymali 45-latka, który ukradł puszkę wraz z pieniędzmi z jednego z lokali gastronomicznych w Lubinie. Skradzione pieniądze miały być przeznaczone na cel charytatywny. Sprawca przyznał się do tego czynu i wyraził skruchę. Lubinianin trafił do policyjnej celi. Teraz musi naprawić szkodę i dodatkowo zapłacić grzywnę.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu. Na lubiński komisariat zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła, że z jej lokalu, nieznany mężczyzna ukradł puszkę znajdującą się na ladzie. W środku była gotówka w kwocie około 1200 złotych. Datki zbierane były na rzecz fundacji i miały zostać przeznaczone na leczenie bardzo chorej, młodej kobiety.

Sprawą natychmiast zajęli się lubińscy policjanci, którzy kilka dni po tym przestępstwie ustalili i zatrzymali sprawcę tego czynu. Do sukcesu funkcjonariuszy przyczynili się również poruszeni tą sytuacją mieszkańcy miasta, którzy o tym zdarzeniu dowiedzieli się z nagrania udostępnionego na portalu społecznościowym. Zatrzymanym okazał się 45-letni mieszkaniec Lubina. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wszedł do restauracji, wykorzystał chwilową nieuwagę pracownicy lokalu, zabrał puszkę wraz z pieniędzmi i uciekł. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z mieszkań na terenie miasta. Po przeszukaniu miejsca jego pobytu, kryminalni ujawnili skradzioną puszkę, lecz pieniędzy już nie było. 45-latek oświadczył, że przeznaczył je na żywność i alkohol. Lubinianin został doprowadzony do lubińskiej komendy, gdzie przedstawiono mu zarzut. 45-latek przyznał się do popełnionego czynu, tłumacząc, że w dniu kradzieży był pijany i tak naprawdę nie wie, dlaczego ukradł tę puszkę z zawartością pieniędzy – mówi oficer prasowy KPP w Lubinie, asp. szt. Sylwia Serafin.
Mieszkaniec Lubina poddał się dobrowolnemu ukaraniu. Będzie musiał naprawić szkodę i oddać skradzione pieniądze i dodatkowo zapłacić grzywnę.