Mundurowi z Lubina zatrzymali mężczyznę jadącego rowerem, który przewijał się już wcześniej w policyjnej kartotece. Okazało się, że jednoślad nie należy do niego. 25-latek jest podejrzany o liczne kradzieże z włamaniem na terenie powiatu lubińskiego. Jego łupem padły elektronarzędzia, felgi, piły, sprzęt elektroniczny, rowerki dziecięce i komoda. Straty są szacowane na ponad 13 tys. zł. Sprawcy grozi kara do 10 lat więzienia.
To już kolejna osoba, która odpowie za liczne kradzieże na terenie powiatu lubińskiego. Tym razem zaczęło się od podejrzenia posiadania cudzego roweru przez 25-latka, który wpadł w ręce patrolu prewencji.

Policjanci wiedząc, że mężczyzna miał w przeszłości problemy z prawem, sprawdzili rower, którym podróżował i okazało się, że nie należy do niego, a został skradziony na terenie działek. Podejrzany trafił do policyjnej celi. Podczas wykonywania czynności z zatrzymanym, kryminalni udowodnili mu dodatkowo kradzieże z włamaniem do piwnic i pomieszczeń gospodarczych. Funkcjonariusze w trakcie swoich czynności ustalili, że mężczyzna kradł wszystko, co później mógł łatwo spieniężyć. Jego łupem padły rowerki dziecięce, elektronarzędzia, sprzęty RTV, akcesoria wędkarskie, felgi. Swoim zachowaniem spowodował straty na szkodę pokrzywdzonych, na ponad 13 tysięcy złotych – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Policjanci odzyskali część skradzionego mienia, które już wróciło do właścicieli. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat więzienia.