Lubińscy i ścinawscy mundurowi w ostatnim czasie „złapali” dwóch pijanych rowerzystów. Jeden z nich miał w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Zatrzymano też kierowcę osobówki, będącego pod wpływem narkotyków. Mieszkaniec powiatu legnickiego przyznał się, że dzień wcześniej i chwilę przed kontrolą palił to „zioło”. Teraz wszyscy trzej poniosą konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Pierwszego z nietrzeźwych kierujących 25 marca tuż po 18. zatrzymali do kontroli drogowej w Ścinawie policjanci tamtejszego komisariatu. 47-letni mieszkaniec naszego powiatu podczas jazdy rowerem miał w swoim organizmie 2,2 promila alkoholu.
– W sobotę, na ul. Rzeźniczej w Lubinie, przed godziną 2. funkcjonariusze prewencji postanowili skontrolować kierującego samochodem osobowym marki Daewoo. Podczas wykonywania czynności policjanci wyczuli od 29-latka silną woń marihuany. Mieszkaniec powiatu legnickiego przyznał się, że dzień wcześniej i chwilę przed kontrolą palił to „zioło”. Mundurowi przewieźli podejrzanego do szpitala, celem pobrania krwi do badań laboratoryjnych. Stracił również swoje uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi – informuje Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie – Na terenie jednej z miejscowości w gminie Ścinawa, w ręce miejscowych policjantów wpadł 38-letni mężczyzna, kierujący rowerem. Wykonane badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miał on 2,4 promila tej substancji w organizmie – dodaje rzeczniczka lubińskiej komendy.
Za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości grozi kara 2 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Pijani rowerzyści muszą liczyć się z konsekwencjami, jakimi będą wysoka grzywna oraz zakaz kierowania jednośladami.