Policjanci z polkowickiej drogówki zatrzymali 21-latka, który jechał S-3 z prędkością 157 km/h. Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. Mężczyzna, chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje postępowanie, zaproponował funkcjonariuszom 600 złotych w zamian za odstąpienie od czynności. Niezwłocznie go zatrzymano, jego los teraz jest w rękach sądu.
– Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu marki Fiat Ducato, który poruszał się ekspresową „trójką” z prędkością 157 km/h. Siedzący za kierownicą mężczyzna popełnił wykroczenie, bo na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. W świetle obowiązujących przepisów sytuacja ta powinna zakończyć się mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 10 punktami karnymi. Tak się jednak nie stało – mówi Bartosz Łopatka, p.o. oficera prasowego KPP w Polkowicach – Kierujący, którym okazał się 21-letni mężczyzna z powiatu myślenickiego, nie miał zamiaru przyjmować mandatu karnego, a kontrola nabrała niespodziewanego obrotu wydarzeń. Mężczyzna w pewnej chwili postanowił wręczyć policjantom łapówkę w kwocie 600 złotych, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Funkcjonariusze z polkowickiej komendy zareagowali natychmiast i zatrzymali kierowcę, który popełnił przestępstwo łapownictwa – dodaje policjant.
21-latek w lubińskiej prokuraturze przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Za przestępstwo łapownictwa zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu teraz kara nawet 10 lat więzienia.