Sprawca rozbojów, do których doszło w dwóch sklepach w Lubinie złapany! Okazał się nim 20-letni lubinianin, który tłumaczył, że zdecydował się na taki krok ze względu na ciężką sytuację finansową. Młody przestępca usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Za popełnione czyny grozi mu nawet 12 lat za kratami.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce pod koniec września tego roku.
– Zamaskowany mężczyzna wbiegł do lokalu, psiknął gazem łzawiącym w twarz ekspedientki, a następnie ukradł pieniądze w kwocie 1800 złotych oraz kilka sztuk butelek z alkoholem – relacjonuje Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Miesiąc później, ten sam mężczyzna wybrał sobie na cel inny osiedlowy sklep. Rozpylił gaz łzawiący w kierunku ekspedientki, popchnął ją, po czym ukradł alkohol i przesyłkę kurierską, jednak nie udało mu się otworzyć kasy, żeby zabrać również gotówkę.
– Kryminalni, którzy od samego początku intensywnie pracowali nad ustaleniem danych złodzieja, mieli utrudnione zadanie, gdyż napastnik był całkowicie zamaskowany. Podjęte w tej sprawie czynności, bezpośrednio po napadzie nie doprowadziły do ustalenia i zatrzymania napastnika. Policjanci zbierali informacje, przesłuchiwali świadków, gromadzili dowody. Nie odpuszczali. Działania operacyjne funkcjonariuszy doprowadziły ich na ślad 20-latka z Lubina. Mężczyzna był bardzo zaskoczony wizytą mundurowych w swoim mieszkaniu. Był wręcz przekonany, że funkcjonariusze nie będą w stanie go rozpoznać, a on sam uniknie odpowiedzialności karnej – mówi oficer prasowy KPP w Lubinie, Sylwia Serafin.
Policja znalazła w mieszkaniu podejrzanego ubrania, które 20-latek miał na sobie w trakcie popełniania przestępstw, w tym kominiarkę. Mężczyznę zatrzymano i postawiono mu zarzuty kradzieży rozbójniczej. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.