Pożar wybuchł 11 stycznia br. W Osieku ogień strawił budynek mieszkalny. Spaliło się wszystko, co znajdowało się w środku budynku. Pani Anna została z niczym, jeśli chodzi o materialne przedmioty. Nie została jednak sama.
Pożar był tak rozległy, że uszkodził nawet strop budynku. Na szczęście dom nadaje się do odbudowy. Pani Anna spieszy się z uprzątnięciem spalonej części mieszkania, bo zbliża się termin zaplanowanej wcześniej operacji. Najważniejsze, że nie jest w tym sama. W pomoc zaangażowali się m.in. ksiądz proboszcz Wojciech Skowron, radna Zofia Marcinkiewicz, sołtys Dariusz Olszak, a także samorząd gminy Lubin. Z pomocą natychmiast przyszli przyjaciele, sąsiedzi i rodzina.
To straszna tragedia, ale mam nadzieję, że dzięki wyjątkowej reakcji mieszkańców Osieka i całej Gminy Lubin pani Anna będzie mogła o niej szybko zapomnieć. Zgłaszają się osoby chętne do zakupu pościeli, poduszek, kołdry czy ręczników. To wsparcie jest niezwykle ważne także psychicznie, bo świadomość, że ma się wokół dobrych ludzi, zwłaszcza w takich momentach, jest bezcenna – mówi radna Gminy Lubin Zofia Marcinkiewicz.
Mieszkańcy Osieka zareagowali błyskawicznie, służąc nie tylko dobrym słowem, ale także wsparciem finansowym, do którego można się dołączyć poprzez stronę internetową https://zrzutka.pl/duhu49?utm_medium=social . W akcję pomocy zaangażowała się m.in. Fundacja SOL oraz nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Siedlcach.