Ponad 365 tysięcy złotych udało się dotychczas odpracować polkowiczanom od lipca 2017 roku w ramach projektu odrabiania zaległości czynszowych. Może być jeszcze lepiej, bo stawka za godzinę takiej pracy wzrasta z 10 do 11 złotych.
O podniesieniu stawki od 1 marca zadecydował burmistrz Polkowic. Chcemy, by nie odbiegała ona od najniższej krajowej – mówi Dorota Czerniawska z Wydziału Zdrowia, Spraw Społecznych i Mieszkaniowych UG Polkowice. Te 11 zł jest to kwota netto. Nie odciągamy od tego żadnych podatków. Gmina Polkowice chciałaby, by była ona jeszcze wyższa. Nie możemy jednak sprawić, by przekraczała najniższą stawkę godzinową „na rękę”. Byłoby to po prostu niesprawiedliwe – dodaje.
W ten sposób gmina Polkowice aktywizuje mieszkańców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Codziennie zaległości odrabia od 20 do 30 osób. Godziny pracy są dostosowane do potrzeb i dyspozycyjności mieszkańców. Można przyjść i odpracować kilka godzin w każdym dniu tygodnia, również w sobotę czy niedzielę. Są to prace porządkowe, konserwatorskie oraz przy zieleni we wszystkich jednostkach gminnych.
Metodą „wędka, a nie ryba” – gmina aktywizuje mieszkańców, którzy zresztą chętnie biorą w tym udział. Liczby mówią same za siebie. Projekt ruszył w lipcu 2017 roku. W ciągu dwóch i pół roku do gminnej kasy „wróciło” ponad 365 tysięcy złotych z zaległych czynszów z mieszkań komunalnych. To bardzo duży sukces, biorąc pod uwagę, jak sytuacja wygląda w okolicznych miejscowościach – kwituje Bożena Maciejowska, dyrektor Wydziału Zdrowia, Spraw Społecznych i Mieszkaniowych UG Polkowice.
Osoby zainteresowane mogą zgłaszać się do siedziby wydziału, która znajduje się w kamienicy przy ulicy Rynek 30-31 w Polkowicach, w godzinach pracy urzędu lub telefonicznie pod numerem: 607495234.
