Czy tąpania to trzęsienia ziemi? Czy KGHM prowokuje wstrząsy sejsmiczne? Górnicza „4” – ile to stopni Richtera? Kto i jak reaguje, gdy dochodzi do wstrząsów?
Na te i wiele innych pytań odpowiadali wczoraj dziennikarzom mediów lokalnych pracownicy KGHM Polska Miedź S.A., którzy na co dzień czuwają nad bezpieczeństwem pracy górników. Wstrząsy górnicze to temat, do którego wracamy, bo jest niezwykle istotny z punktu widzenia mieszkańców Zagłębia Miedziowego. Z licznej obecności dziennikarzy i mnóstwa pytań, jakie wszyscy stawialiśmy, wynika bezdyskusyjnie, że sprawa budzi olbrzymie zainteresowanie.
Zjawiska tąpnięć górotworu lub jego odprężeń mają zawsze charakter dynamiczny i są w praktyce nieprzewidywalne. Po każdym zdarzeniu „silnym” lub „bardzo silnym” obszar, który uległ wstrząsowi, jest wyłączany z wydobycia na stałe lub do czasu opracowania nowego planu jego eksploatacji – oczywiście pod warunkiem zapewnienia warunków bezpieczeństwa pracy.
Miedziowy koncern dysponuje wyspecjalizowanymi służbami i wysokiej klasy aparaturą, aby nie tylko rejestrować wszystkie incydenty (których jest ok. 18 – 20 tys. rocznie), ale i poważne zdarzenia (w 2019 r. było ich dotąd 44). Zawsze oceniany jest ich wpływ na bezpieczeństwo pracy górników i efektywność pracy wydobywczej. W przypadkach zagrożenia dla górników w ciągu ok. 30 – 60 sekund podejmowane są procedury, których celem jest przede wszystkim wycofanie górników z obszaru zagrożonego i równolegle uruchamiane są służby ratownicze, aby niezwłocznie reagować w sytuacjach kryzysowych.
Systematycznie analizowane są wszelkie parametry poszczególnych obszarów wydobywczych pod kątem zjawisk sejsmicznych. Odbywają się także działania mające na celu wyzwalanie energii gromadzącej się w górotworze. Polega to prowokowaniu wstrząsów i ich przeprowadzaniu w okresie nieobecności załóg pod ziemią. Tylko w bieżącym roku udało się uzyskać efekt w postaci wyzwolenia prawie połowy wstrząsów w trybie kontrolowanym, a więc wówczas, gdy na danym obszarze nie ma pod ziemią ani jednej osoby.
W trakcie wczorajszej konferencji dla mediów lokalnych, dowiedzieliśmy się kto jako pierwszy dowiaduje się o wstrząsie i jakie działania podejmuje. Pytaliśmy także o statystyki wstrząsów w ostatnich latach oraz o to czy w Polkowicach wstrząsy będą mniej odczuwalne, niż w poprzednich latach. Zobacz nasze video.
W KGHM jest świadomość zagrożeń, ale też stały jest wysiłek, aby minimalizować ryzyka związane z wydobyciem. Spółka dysponuje dobrym systemem monitorowania wstrząsów i otwarta na nowe rozwiązania. Pracownicy dbający o bezpieczeństwo są niezwykle skupieni na swoich czynnościach. Ta odpowiedzialna praca służy przecież bezpieczeństwu górników.
VIDEO: Dariusz Nowakowski RELACJA i FOTO: Krzysztof Kotowicz