86-letnia lubinianka odebrała telefon od kobiety, która podała się za jej córkę, informując seniorkę, że potrzebuje 50 tysięcy złotych, bo tyle pożyczyła od kasjerki z banku i musi pilnie oddać dług. Starsza pani spakowała 44 tysiące do reklamówki i przekazała je nieznanemu mężczyźnie, który pojawił się u niej po pieniądze.
Do zdarzenia doszło w Lubinie. 86-letnia mieszkanka miasta padła ofiarą przestępstwa. Tym razem oszuści zmanipulowali starszą kobietę metodą „na córkę”.
Przestępcy zadzwonili na stacjonarny numer seniorki. Dzwoniąca przedstawiła się jako córka pokrzywdzonej i poinformowała, że pilnie musi zwrócić pieniądze w kwocie 50 tysięcy złotych, które pożyczyła od kasjerki z banku. W imieniu córki po pieniądze miał przyjść mężczyzna. Seniorka uwierzyła w tę historię, a następnie działając w stresie i pod presją czasu, spakowała wszystkie oszczędności jakie miała w mieszkaniu, włożyła je do reklamówki, a następnie przekazała mężczyźnie, który w niedługim czasie zapukał do jej drzwi. W sumie starsza pani straciła 44 tysiące złotych. – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Policja kolejny raz apeluje o rozwagę i wyczulenie na różne metody oszustów. Kiedy taka podejrzana sytuacja ma miejsce należy natychmiast się rozłączyć, po czym skontaktować się z kimś z rodziny, z banku lub powiadomić policję, dzwoniąc na bezpłatny numer alarmowy 112.
Komentowane 1