Policjanci z Lubina złapali 40-letniego obywatela Ukrainy, który spowodował kolizję we Wrocławiu i odjechał z miejsca chcąc uniknąć odpowiedzialności. Miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu! W trybie przyspieszonym trafił przed sąd.
Lubińscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu od kolegów z Wrocławia. Niezwłocznie zadysponowano patrole policyjne na drogach wylotowych. Mundurowi po niedługim czasie namierzyli wskazany pojazd. Na krajowej 36-stce patrol zauważył nadjeżdżający samochód marki Citroen, zmierzający w kierunku Lubina. Policjanci zajechali kierowcy drogę i go zatrzymali.
– Kierującym był 40-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna na początku udawał, że nic nie rozumie po polsku i nie chciał współpracować. Pierwsze badanie testerem na miejscu szokowało – 3,8 promila. Zatrzymanego przewieziono do Komendy w Lubinie, gdzie ponownie przebadano go na urządzeniu stacjonarnym do mierzenia stężenia alkoholu w organizmie. Przy obu próbach wynik był podobny – ponad 2 promile – mówi Krzysztof Pawlik, zastępca Oficera Prasowego KPP w Lubinie – Zatrzymany trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna w trybie przyspieszonym trafił przed Sąd, gdzie usłyszał wyrok skazujący go na karę 1800 złotych grzywny, 3 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i karę 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej – dodaje policjant.